Łzy stają w oczach. Tak będzie wyglądał pogrzeb ofiar Tadeusza Dudy. O to poproszono dla rocznej córki

Mieszkańcy Starej Wsi odetchnęli z ulgą, gdy po pięciu dniach poszukiwań odnaleziono ciało sprawcy – Tadeusza Dudy – który najprawdopodobniej popełnił samobójstwo. Jednak wioska pogrążyła się w żałobie: wielu sąsiedzi, pamiętając groźby i agresję Dudy wobec rodziny i mieszkańców, nie zamierza uczestniczyć w pogrzebie sprawcy, skupiając się na pożegnaniu ofiar. Jak mówią: „cała wieś pójdzie pożegnać młodych”.
Zgasłe nadzieje młodego małżeństwa – tragedia w ogniu strzałów
Para była ze sobą od trzech lat, rok wcześniej urodziła się ich córeczka Pola, którą wychowywali u boku rodziny w Starej Wsi, jednocześnie budując wymarzony dom. 27 czerwca w tragiczny piątek, podczas pracy na budowie, Zbyszek padł ofiarą śmiertelnego strzału – ranny został również teść, który cudem przeżył.
Następnie Duda wtargnął do domu córki i żony – Justyna próbowała uciec i osłonić dziecko własnym ciałem, jednak została zastrzelona. Jej roczna córeczka została uratowana przez wuja tuż po strzelaninie.


Ostatnie pożegnanie: znak pamięci i wsparcia dla ocalałej córeczki
Msza i pogrzeb to nie tylko moment ostatniego pożegnania z młodym małżeństwem – to również symboliczne wsparcie dla ich rocznej córki Poli oraz całej lokalnej społeczności.
To trudna, ale i konieczna chwila, by zacząć proces leczenia ran, które pozostawiła ta brutalna zbrodnia.
Rodzina prosi o ciszę i modlitwę
Bliscy Justyny i Zbyszka proszą, by pogrzeb miał charakter spokojny i godny, bez obecności mediów i kamer. Apelują o ciszę, modlitwę i szacunek dla bliskich.
Cała społeczność zgromadzi się nad ich grobami, by oddać cześć ofiarom tych tragicznych zdarzeń.




































