Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Nagłe oświadczenie prezydenta! Nawrocki nie ma litości. TO zabrał obywatelom Ukrainy
Redakcja Lelum
Redakcja Lelum 25.08.2025 11:51

Nagłe oświadczenie prezydenta! Nawrocki nie ma litości. TO zabrał obywatelom Ukrainy

Karol Nawrocki
AKPA

W Pałacu Prezydenckim padły dziś słowa, które na tydzień przed wizytą w Waszyngtonie mocno podkręcą krajową politykę. Prezydent Karol Nawrocki ogłosił, że podpisał pięć ustaw, ale trzy zawetował. Największą iskrą okazał się projekt pomocy dla obywateli Ukrainy — wraz z deklaracją, że „800 plus” powinni otrzymywać wyłącznie ci uchodźcy, którzy pracują.

Co dokładnie zrobił prezydent?

Po pierwsze: lista podpisów. Na biurku głowy państwa przeszły m.in. dwie nowelizacje Karty Nauczyciela i zmiany w prawie bankowym, które mają ułatwić spadkobiercom „odmrażanie” tzw. uśpionych lokat. Do tego — ustawa o przechowywaniu nawozów naturalnych. Brzmi technicznie, ale dotyka realnych pieniędzy i codziennego życia. 

Po drugie: lista wet. Prezydent zatrzymał nowelizacje Kodeksu karnego skarbowego i Ordynacji podatkowej (czyli ogólnej „konstytucji” rozliczeń z fiskusem) — nie chce łagodzenia kar za przestępstwa skarbowe. Trzecie „nie” dotyczy ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. I tu padło zdanie, które przebije się do pasków: „800 plus powinno przynależeć tylko tym Ukraińcom, którzy podejmują się wysiłku pracy w Polsce”. Równocześnie Pałac zapowiada własny projekt ustawy.

Polityczny środek ciężkości

To nie jest jedynie spór o paragrafy. W tle wisi wizyta 3 września w Białym Domu i spotkanie z Donaldem Trumpem, które ma być pierwszą zagraniczną podróżą nowego prezydenta. 

Kalendarz jest już publiczny, a Pałac sygnalizuje tematykę: bezpieczeństwo militarne i energetyczne. W takiej ramie twardy kurs w sprawie świadczeń dla uchodźców wygląda jak komunikat do własnego elektoratu i partnerów: „pomagamy, ale na naszych zasadach”.

Gdzie jest haczyk?

Konsekwencje są dwie. Po pierwsze, rząd musi zdecydować: poprawki pod Pałac czy próba odrzucenia weta (polityczna wojna na pełnym gazie). Po drugie, zacznie się rewizja filozofii świadczeń: czy „powszechność” 800+ ma wyjątki narodowościowe i warunek pracy? Ekonomiści od miesięcy ostrzegają, że to może być oszczędność symboliczna, a koszt społeczny — wysoki. 

Ale symbol w kampanii liczy się bardziej niż paragraf. I jeszcze smaczek: według kuluarowych rozmów sztabowców, dzisiejsze twarde „nie” ma być przedsmakiem narracji, z którą prezydent poleci do USA — „pro-Ukraina, ale bez taryfy ulgowej”. Brzmi jak plan, który albo zbuduje wizerunek „prezydenta zasad”, albo zderzy się z realiami urzędów i szpitali.