Niszczycielski żywioł naciera na Polskę. Tu jest najgorzej

Polska znalazła się w epicentrum potężnego niżu genueńskiego, który od wtorku 8 lipca 2025 roku przynosi intensywne opady deszczu, burze i zagrożenie powodziowe. Sytuacja jest dramatyczna — strażacy interweniowali już ponad tysiąc razy, a prognozy wskazują, że najgorsze dopiero przed nami.
Ulewy paraliżują całą Polskę
Intensywne opady deszczu objęły niemal cały kraj. Strażacy interweniowali już ponad 1000 razy, głównie w związku z usuwaniem skutków burz i ulewnych deszczy. Najwięcej interwencji odnotowano w południowej i centralnej Polsce, gdzie niż genueński przyniósł nawałnice i gwałtowne wzrosty poziomu wód.


Ostrzeżenia hydrologiczne i meteorologiczne
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia hydrologiczne trzeciego stopnia przed wezbraniem wód z przekroczeniem stanów alarmowych dla zlewni górnej Nidy, górnej Czarnej (Staszowskiej), górnej Kamiennej oraz Świśliny. Dodatkowo, dla Zalewu Szczecińskiego prognozowane są wahania poziomu wody, lokalnie z przekroczeniem stanów ostrzegawczych.
Największe zagrożenie w Śląskiem
Województwo śląskie stało się epicentrum kryzysu. W ciągu zaledwie kilku godzin strażacy przeprowadzili ponad 100 interwencji, głównie w związku z zalaniami i usuwaniem połamanych drzew. Władze regionu ogłosiły pogotowie przeciwpowodziowe, a mieszkańcy zaczęli układać worki z piaskiem w miejscach szczególnie narażonych na podtopienia. Dodatkowo ewakuowano około 400 osób z obozów harcerskich, które znajdowały się w zagrożonych rejonach.
Apel o ostrożność
Służby apelują do mieszkańców zagrożonych regionów o zachowanie szczególnej ostrożności. Zaleca się unikanie zbliżania się do wezbranych rzek, pozostawanie w domach podczas burz oraz śledzenie komunikatów służb ratunkowych i meteorologicznych.
Sytuacja jest dynamiczna i wymaga pełnej gotowości służb oraz wsparcia społeczności lokalnych. Będziemy na bieżąco informować o rozwoju wydarzeń.




































