Polskie miasto w kłębach czarnego dymu. Płoną chemikalia, wydano nagły apel

Czarny dym widoczny z wielu kilometrów, ogień trawiący chemikalia i alarmujące działania służb ratunkowych — tak wyglądała niedziela w Sochaczewie. W jednym z zakładów chemicznych wybuchł groźny pożar, który postawił na nogi straż pożarną i ratowników chemicznych.
Groźny pożar w zakładzie chemicznym w Sochaczewie. Dym było widać z wielu kilometrów
W niedzielne popołudnie, 20 lipca około godziny 14:00, w Sochaczewie (woj. mazowieckie) doszło do niebezpiecznego pożaru na terenie zakładu chemicznego. Ogień objął halę namiotową, w której przechowywano łatwopalne substancje — farby, lakiery i żywice. Nad miastem uniósł się czarny, gęsty dym, który był widoczny z odległości wielu kilometrów.
Na miejsce natychmiast skierowano liczne zastępy straży pożarnej, w tym specjalistyczną grupę ratownictwa chemicznego z Warszawy. Akcja gaśnicza była skomplikowana ze względu na rodzaj płonących substancji i konieczność zachowania szczególnych środków ostrożności.


Trwa dogaszanie i zabezpieczanie terenu po pożarze
Według informacji przekazanych Polsat News przez mł. kpt. Patryka Bogusia z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sochaczewie, w kulminacyjnym momencie z żywiołem walczyło 30 strażaków, wspieranych przez osiem pojazdów. Na szczęście, mimo groźnej sytuacji, nikt nie odniósł obrażeń.
Pożar został opanowany, obecnie trwa dogaszanie i zabezpieczanie pogorzeliska. Strażacy podkreślają, że nie mogą jeszcze dokładnie ustalić, która substancja wywołała pożar, ponieważ wejście do wnętrza hali wciąż jest niemożliwe. Co więcej, na miejscu nie pojawił się właściciel zakładu, który mógłby udzielić kluczowych informacji.
Władze Sochaczewa wydały nagły komunikat
W związku z obecnością chemikaliów i podejrzeniem emisji niebezpiecznych substancji, do Sochaczewa skierowano grupę ratownictwa chemicznego z Warszawy, która przeprowadziła badania jakości powietrza. Jak poinformowały lokalne władze w mediach społecznościowych, atmosfera została przebadana i wszystkie parametry są w normie — nie stwierdzono zagrożenia dla zdrowia mieszkańców.
Atmosfera została przebadana — wszystkie parametry są w normie, nie ma zagrożenia dla mieszkańców — przekazały w mediach społecznościowych władze Sochaczewa.
Na miejscu cały czas pracują służby, w tym funkcjonariusze policji, którzy prowadzą czynności mające na celu ustalenie przyczyny pożaru. Na ten moment źródło zapłonu pozostaje nieznane.




































