Zaskakujące sceny w kościele w Sanoku. W pewnym momencie na ołtarz wszedł tajemniczy mężczyzna, który z piwem w ręce zaczął głosić okolicznościowe kazanie. Szokujące nagranie króluje na TikToku.
Wiele osób uważa, że Kościół jako organizacja jest zacofany. Nie można jednak jednoznacznie powiedzieć, że to prawda, bo również i on dostosowuje się do zmieniającego się świata. Dobrym tego przykładem jest aktualizowana lista grzechów. Właśnie doszły do nich kolejne przewinienia.
Kremacja jako sposób pochówku coraz bardziej zyskuje na popularności. Coraz częściej taką decyzję podejmują rodziny zmarłych, a także sami nieboszczycy wyrażają taką wolę przed śmiercią. Jak na taki pogrzeb zapatruje się kościół katolicki?
W kościele w Chełmnie odbyły się rekolekcje, które poprowadził ojciec John Bashobora. Duchowny od kilkunastu lat regularnie odwiedza Polskę. Wierni wierzą w jego moc uzdrawiania, a nawet wskrzeszania zmarłych. Inni z kolei są nastawieni do jego nauk i praktyk dość sceptycznie. Jak donosi portal „Fakt”, na wczorajszych rekolekcjach miało dojść do uzdrowienia 67-latka.
Wydawało się, że to będzie msza święta jak każda inna, gdy wierni zebrali się w środowy poranek w kościele Chrystusa Króla w Jaśle. Żaden z nich nie mógł spodziewać się, że do końca ceremonii nie doczeka jedna z niezwykle ważnych dla całej społeczności osób — organista.W mediach społecznościowych już pojawiło się oświadczenie parafii na temat tego tragicznego poranka. Co w nim napisano?
W trakcie wszystkich katolickich świąt, a w szczególności na Wielkanoc bardzo istotna jest symbolika. Stąd właśnie, chociażby makiety grobów, które stoją praktycznie w każdym kościele. W jednym z nich doszło także do zupełnie wyjątkowej, świątecznej sytuacji.W trakcie porannej mszy rezurekcyjnej w świątyni znaleźli się strażacy. Ci w pewnym momencie po prostu padli na ziemię.
Katolicy nie kryją swojego oburzenia sytuacją, która miała miejsce na terenie Niemiec. Media donoszą o skandalicznej spowiedzi, która wydarzyła się w jednym z tamtejszych kościołów.Media aż huczą po tym, co miało miejsce w jednym z niemieckich kościołów. Kapłani zezwolili na spowiedź, w której nie musisz przy konfesjonale wyznawać swoich grzechów księdzu.
Dla każdego katolika uczestnictwo w niedzielnej mszy świętej jest obowiązkowe. Kościół wymaga tego od swoich wiernych. Stałym obrazkiem na mszach jest zbieranie na tacę po kazaniu. Wielu zastanawia się, czy niewrzucanie pieniędzy księdzu jest grzechem.Według Biblii ofiara ma budować poczucie wzajemnej wspólnoty i współodpowiedzialności za Kościół. Można o tym przeczytać w Dziejach Apostolskich.Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca.
Jedna z parafianek podzieliła się w mediach swoim odkryciem. Jakiś czas temu dostrzegła innego wiernego, który podczas mszy nie dał datku na tacę. Czara goryczy przelała się, kiedy zobaczyła, jak ten sam mężczyzna płaci w Lidlu grubymi banknotami. Postanowiła dać upust oburzeniu. Internautka poskarżyła się na parafianina, którego przyłapała na płaceniu w Lidlu konkretną ilością gotówki. Nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdyby nie fakt, że już wcześniej spotkała go w kościele.