Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > Msza, na którą nikt nie przyszedł? Ksiądz zdradza, co wtedy robią duchowni
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 11.06.2024 20:17

Msza, na którą nikt nie przyszedł? Ksiądz zdradza, co wtedy robią duchowni

ksiądz, kościół
Fot. Tiktok.com/@ks.piotrjarosiewicz, Canva/ johny007pan

Z roku na rok coraz więcej osób decyduje się odejść z Kościoła. Wśród pozostałych katolików są również i ci, którzy nie uczęszczają regularnie na mszę. Ten fakt skłania do zastanowienia się, co wydarzy się w sytuacji, gdy w kościele nie pojawi się żaden wierny? Czy księża dalej muszą odprawiać mszę, a może wprost przeciwnie? Pewien internauta zdecydował się zapytać o to duchownego cieszącego się popularnością w mediach społecznościowych. Ten udzielił zaskakującej odpowiedzi. 

Ksiądz zdobył ogromną popularność w sieci

Księża, który podążają z duchem czasu, zaczęli szerzyć dogmaty wiary katolickiej w mediach społecznościowych. Poszli za przykładem młodzieży spędzającej w internecie większość wolnego czasu. To właśnie w sieci duchowni mogą odpowiadać na pytania wiernych, którymi ci wprost ich zasypują. To właśnie dzięki temu ksiądz Piotr Jarosiewicz zyskał rozpoznawalność w całej Polsce. Kapłan nie waha się odpowiadać nawet na najtrudniejsze pytania, które dotyczą kontrowersyjnych tematów.

Wielu księży boi się lub nie chce udzielać bezpośredniej odpowiedzi na szokujące przemyślenia swoich wiernych. Ks. Jarosiewicz robi to za pośrednictwem TikToka, gdzie jego profil obserwuje już niemal 300 tys. internautów. Wśród tej społeczności jest wiele młodych i głodnych wiedzy osób. Pytań nie wahają się zadawać również dorośli, którzy często mają wątpliwości, czy dany czyn można uznać za grzech. Wówczas z pomocą przychodzi ks. Jarosiewicz, który bez mrugnięcia okiem rozwiewa ich wątpliwości. Na jakie pytanie odpowiedział tym razem?

Czy 13-latek może się tego napić? Niejednoznaczna odpowiedź księdza To sprawia księżom największą przyjemność? Były kapłan zabrał głos

Internauta zadał księdzu niełatwe pytanie

Ksiądz Piotr Jarosiewicz nie waha się odpowiadać nawet na najbardziej wymyślne pytania internautów. Tym z kolei ciężko się dziwić, ponieważ dogmaty wiary katolickiej, które są oparte na Piśmie Świętym, często potrafią wprawić w zakłopotanie nawet najbardziej zagorzałego katolika. Wiele osób gubi się w nakazach i zakazach narzuconych przez Kościół. Wtedy z pomocą przychodzi popularny duchowny, którego na TikToku pytano już o wątpliwości związane z byciem świadkiem podczas ślubu lub proszono, by powiedział, czy modlenie się na leżąco jest grzechem. 

Teraz pewien internauta postanowił zadać inne, zaskakujące pytanie, które wiąże się z kryzysem, który przechodzi Kościół. Z roku na rok spada liczba wiernych, którzy aktywnie uczestniczą w życiu wspólnoty. To właśnie dlatego mężczyzna zaczął się zastanawiać, co robią księża w sytuacji, gdy zupełnie nikt z wiernych nie pojawi się w kościele podczas mszy świętej.

Czy jeśli w kościele na mszy nie będzie żadnego wiernego, to msza będzie odprawiona? – padło pytanie.

Duchowny odpowiedział na nie w zaskakujący sposób.

ZOBACZ TEŻ: “Myślałam, że zapadnę się pod ziemię. Ksiądz był spanikowany”

Ksiądz odpowiedział co z mszą, na którą nikt nie przyszedł

Ks. Jarosiewicz nie raz stawał przed trudnymi pytaniami, nad którymi zdarzało mu się długo rozważać. Kreatywność internautów nie ma granic, jednak niektóre zagadnienia dotyczą bardzo życiowych sytuacji. Tym razem ktoś postanowił zapytać, czy msza święta zostanie odprawiona, gdy w kościele nie pojawi się żaden wierny. Odpowiedź duchownego nie pozostawia żadnych wątpliwości:

Tak, jak najbardziej. Eucharystia wtedy też będzie odprawiona i też będzie ważna, natomiast delikatnie się modyfikuje w mszale, że było dobrze. Ale tak, msza będzie – wytłumaczył ksiądz Piotr Jarosiewicz. 

Spora część internautów była zaskoczona odpowiedzią kapłana. Z kolei inne osoby podzieliły się w komentarzach swoimi doświadczeniami, gdy zdarzyło się, że msza została odprawiona specjalnie dla nich, mimo że innych osób nie było w kościele.