Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Tusk i Nawrocki. Polacy wreszcie zdecydowali, kogo bardziej popierają. Ogromna przewaga!
Kacper  Jozopowicz
Kacper Jozopowicz 05.09.2025 14:39

Tusk i Nawrocki. Polacy wreszcie zdecydowali, kogo bardziej popierają. Ogromna przewaga!

Tusk i Nawrocki
Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Polacy wskazali zwycięzcę, ale to dopiero początek tej rozgrywki. Najnowszy sondaż Pollstera dla „Super Expressu” jest jasny. Liczby robią wrażenie, zwłaszcza po gorącym miesiącu na linii Pałac–rząd i głośnej wizycie w Białym Domu. Czy to chwilowy efekt świeżości, czy trwała zmiana nastrojów? I najważniejsze, kogo popierają Polacy?

Prezydentura Karola Nawrockiego

Nowy prezydent wchodzi w urzędowanie z przewagą, którą widać gołym okiem. To klasyka polityki: świeży mandat zwykle daje kredyt zaufania, gdy premier płaci rachunki za realne decyzje. Do tego doszła symboliczna scena – wizyta Karola Nawrockiego w Białym Domu i sygnały o możniejszej obecności wojsk USA nad Wisłą. Takie obrazki działają na wyobraźnię wyborców lepiej niż niejedna konferencja prasowa.

Pierwszy miesiąc prezydentury Karola Nawrockiego upłynął w cieniu sporów z rządem i premierem Donaldem Tuskiem. Do opinii publicznej przebiły się zarówno ostre akcenty podczas obrad Rady Gabinetowej, jak i zgrzyty dotyczące kontaktów ze Stanami Zjednoczonymi. Jak społeczeństwo postrzega napięcia na linii prezydent–premier?

Liczby nie kłamią, ale lubią kontekst

Sedno sprawy? W pytaniu „kto wygrywa polityczne starcie prezydenta i premiera”, 42 proc. badanych wskazało Karola Nawrockiego, a 22 proc. – Donalda Tuska. Odpowiedź „żaden” wybrało 20 proc., 16 proc. „nie ma zdania”. Badanie Pollster zlecił „Super Express”; przeprowadzono je 30.08–1.09 na próbie 1000 dorosłych Polaków.

Jak pisa­liśmy u nas po ostrej wymianie zdań podczas Rady Gabinetowej (to posiedzenie rządu zwoływane przez prezydenta, bez mocy decyzyjnej – bardziej forum rozmowy), emocje tylko podbiły zainteresowanie konfliktem na szczycie.

Co będzie dalej?

Co dalej? Weto, wizerunek i małe wojny pozycyjne

Mija miesiąc prezydentury Karola Nawrockiego. Polacy zdecydowali się poprzeć go zdecydowanie bardziej niż Donalda Tuska. Co to może oznaczać dla naszego kraju?

Co z tego wynika na jutro? Po pierwsze, prezydent gra wysokimi obrazami – sojusze, wizyty, wielkie słowa – co naturalnie niesie słupki. Premier z kolei rozliczany jest z cen prądu, kolejek do lekarza i ustawy, którą ktoś właśnie zawetował. To nierówna gra, ale znana.

Dla Tuska z kolei najważniejsza jest komunikacja. 

Po drugie, przewaga 42:22 to nie jest wyrok, tylko migawka. Miesiąc miodowy kończy się szybciej niż transmisja live; wystarczy jedna wpadka, niespójny przekaz albo spór o rolę MSZ, by nastroje zaczęły falować. Samo starcie Pałacu i KPRM będzie serwowane widzom w odcinkach – z wetami, wnioskami i przeciekami