Wyjechała od amiszów po 19 latach. Nie mogła używać nawet papieru toaletowego
Rodziny amiszów żyją przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. Pewna kobieta opuściła swój dom w wieku 19 lat, a dziś dzieli się sekretami z przeszłości na platformie TikTok. Musiała się kierować wieloma ortodoksyjnymi zasadami, które wielu osobom wydają się być nie do pomyślenia.
Również w Polsce żyją amisze
Są protestancką wspólnotą chrześcijańską, konserwatywną częścią anabaptystów. Amisze prowadzą niezwykle skromny tryb życia i rzadko korzystają z technologii. Ich rodziny znajdziemy przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, choć i w Polsce znajduje się jedna z nich. Mieszkają pod Janowem Lubelskim, którzy przybyli do kraju w latach 90. Są rodzicami siedmiorga dzieci, każde z nich przechodzi przez edukację domową.
Nie zabraniamy dzieciom korzystać z internetu — są tam rzeczy dobre, ale jest też dużo złych [...]. Nasze dzieci są już na tyle dorosłe, że same muszą decydować, jak postępować. Ja rzadko korzystam z internetu, głównie, aby sprawdzić przepisy kulinarne i słuchać audiobooków - tłumaczyła Anita, polska amiszka w rozmowie z “Noizz”.
Rodzina Martinów prowadzi gospodarstwo, gdzie uprawiają owoce oraz zboże. Posiadają również zwierzęta, przede wszystkim krowy, kury, a także jednego konia. Choć nie zawsze stosują się do tych najbardziej ortodoksyjnych zasad, starają się żyć zgodnie ze swoimi przekonaniami.
Ile Polacy dają na tacę? "Kościół to nasz drugi dom" Wyrwała księdzu mikrofon i zaczęła krzyczeć! Kościół zadrżał w posadachTa kobieta opuściła rodzinę amiszów
Obecnie Internet daje wiele możliwości, dzięki którym każda osoba, która jest tym zainteresowana, może zabrać głos i podzielić się swoją historią z innymi. Taką szansę otrzymała między innymi pochodząca ze Stanów Zjednoczonych Lizzie Ens, która wychowała się wśród amiszów. Po 19 latach udało jej się uciec z wioski i zacząć funkcjonować w taki sposób, jak miliony innych osób.
Swoją drogą dzieli się z obserwatorami na platformie TikTok. Obecnie ma 38 lat, więc życie ze swoją dawną rodziną pożegnała już wiele lat temu. Teraz odsłania jej sekrety i opowiada o tym, jak żyje się w zamkniętej społeczności. Pewnego razu postanowiła rzucić wyzwanie swoim odbiorcom i spytać ich, czy przetrwaliby tydzień w takich warunkach, jakie oferowali jej amisze.
ZOBACZ TEŻ: Moja babcia oszalała i przepisała wszystko na Kościół. Żyję jak dziadówka
W takich warunkach żyła, jako amiszka
Okazuje się, że mieszkając ze swoją rodziną, Lizzie nie miała dostępu do podstawowych mediów, takich jak bieżąca woda czy elektryczność. Nie korzystała nawet z papieru toaletowego. Zastępowały go stare gazety. To jednak niejedyne zasady, którymi się kierowała, zanim opuściła dom. Była amiszka musiała używać lamp naftowych i nosić dokładnie takie stroje, jak pozostali mieszkańcy. Nie było żadnej swobody w tym zakresie.
Korzystanie z samochodu było nie do pomyślenia, wszędzie przemieszczano się zaprzęgiem konnym. Zajmowanie się domem, w tym również gotowaniem oraz szyciem, również należało do obowiązków Lizzie. Jej stroje musiały sięgać co najmniej kostek. Codziennością była także praca na gospodarstwie, dojenie krów i zbieranie jajek. Nie każdy przetrwałby w takich warunkach, znając dzisiejsze luksusy.