Wyszła za Araba. Tak wyglądają kulisy ich związku
Barbara Aznag jest Polką, która odnalazła swoją drugą połówkę w Maroku. Ich relacja potoczyła się bardzo szybko i nim się obejrzała, była żoną Araba. Związek z mężczyzną sprawił, że postanowiła przejść na Islam. Jak dalej potoczyło się jej życie? Barbara Aznag ujawniła kulisy swojej codzienności w obszernym wywiadzie. Na pytanie dotyczące innych żon odpowiedziała w zaskakujący sposób.
Polka poznała swojego męża Araba w internecie. Jak wyglądał początek ich wspólnej drogi?
Historia, która przytrafiła się Barbarze Aznag, to gotowy scenariusz na film. W rozmowie z “Onetem” Polka, a jednocześnie Muzułmanka i żona Araba, opowiedziała o szczegółach swojego życia. Okazuje się, że męża poznała całkiem przypadkiem, ponieważ ten skontaktował się z nią w sieci i poprosił o pomoc w dokumentach na studia na Politechnice Poznańskiej. Wówczas kobieta jeszcze nie spodziewała się, że jej relacja z cudzoziemcem tak szybko i dynamicznie się rozwinie. Zaczęli poznawać się w sieci, a gdy okazało się, że nadają na tych samych falach, Barbara postanowiła polecieć do niego do Maroka, aby zacieśnić tę więź. To była bardzo spontaniczna decyzja, jednak, jak sama mówi, okazała się najlepszą w jej życiu.
Zanim jednak ta relacja stała się tak oficjalna, że zdecydowałam się na wylot do Maroka, ustaliliśmy, jaki ma mieć charakter. Ustaliliśmy, że obydwoje szukamy związku na poważnie, a dla nas było to jednoznaczne ze ślubem. Już wtedy omówiliśmy kwestie wychowywania dzieci, religii, wartości życiowych oraz tego, jak ja widzę moją karierę i jakie on ma plany na przyszłość – opowiadała Barbara.
Para szybko zaręczyła się i pobrała, na co wpływ miała religia islamu, która nie pozwala na zawieranie nieformalnych relacji damsko-męskich. Barbara i jej ukochany doczekali się również 2 dzieci, które są ich największą dumą. Czy w tej sytuacji Polaka nie obawia się, że jej mąż będzie chciał jeszcze bardziej powiększyć rodzinę, ale o kilka nowych żon?
Poznała go w sieci. Polka wyszła za Araba, tak teraz żyje Ma męża Araba. Niebywałe, w jakich warunkach będzie musiała urodzić. Potrzebny jej specjalny strójPolka zmieniła religię jeszcze przed ślubem z Arabem
W dalszej części wywiadu z dziennikarką Onetu Barbara Aznag opowiedziała, jak wyglądał proces zmiany przez nią religii na islam. Okazuje się, że choć wcale tego nie planowała, została muzułmanką jeszcze przed ślubem z Arabem. Już od nastoletnich lat poszukiwała religii, która będzie odpowiadać jej preferencjom, jednak dopiero po poznaniu swojego męża uświadomiła sobie, że islam będzie dla niej odpowiedni.
Zawsze miałam bardzo głęboką potrzebę duchowości, więzi z bogiem i nie odnajdywałam tego w Kościele. (…) Poznawanie islamu zaczęło już na samym początku, gdy z Raeidem omawialiśmy naszą przyszłość i wartości, jakie planujemy przekazać naszym dzieciom, gdyż jego światopogląd, który bardzo mi się podobał, miał podstawy w religii. Zachwyciło mnie to, jak dużo szacunku i praw mają kobiety w islamie, jak ważna jest rola matki w rodzinie, jak islam zapatruje się w kwestiach finansowych dla kobiet – tłumaczyła Barbara.
Ponieważ w islamie bardzo popularnym modelem rodziny są związki, w których mężczyzna ma kilka żon, reporterka postanowiła zapytać, jak na tę kwestię zapatruje się Polka. Okazuje się, że kobieta zupełnie nie musi przejmować się tym, że ktokolwiek zagrozi jej małżeństwu. Dlaczego?
ZOBACZ TEŻ: Wyszła za araba i pokazała prawdziwą stronę relacji. Szokujące szczegóły, wszyscy myśleli zupełnie inaczej
Czy jej mąż może mieć inne żony? Polka stanowczo odpowiedziała
Wielu Arabów decyduje się na kilkukrotny ożenek, jednak w rzeczywistości nie jest to aż tak proste i powszechne, jak wydaje się wielu osobom. Barbara Aznag opowiedziała, że choć prawo w islamie pozwala mieć aż 4 żony, to obowiązkiem męża jest zapewnienie każdej z nich oraz ich dzieciom godnego bytu.
Z praktycznego punktu widzenia, posiadanie czterech żon, dbanie o cztery gospodarstwa domowe, cztery kobiety, a w tym ich potrzeby materialne, emocjonalne, co więcej, poświęcanie tyle samo czasu każdej z nich, staje się abstrakcją. Natłok obowiązków sprawia, że większość mężczyzn nie decyduje się na taki krok – wyjaśniła Polka.
Co więcej, Barbara wcale nie musi martwić się, że jej mąż z dnia na dzień obwieści jej, że zamierza ponownie się ożenić. Kobieta wyznała, że ciężko jej w ogóle wyobrazić sobie taką sytuację ze względu na charakter oraz przekonania swojego małżonka.
Znając mojego męża, wiem, że nie planuje kolejnej żony, więc ten temat mnie nie dotyczy. To nie jest tak, że, jak mąż może, to od razu będzie miał cztery żony. Nie analizuję tego, bo wiem, że tego nie zrobi. Jego stanowisko na ten temat jest bardzo jasne — jedna żona mu w zupełności wystarcza i nie potrzebuje więcej wrażeń, więc mogę być spokojna – podsumowała Barbara.
źródło: onet.pl