Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > Zaginiona od prawie miesiąca Beata Klimek cierpi na ciężką chorobę. To dlatego zniknęła bez śladu?
Sylwia Kropiewnicka
Sylwia Kropiewnicka 03.11.2024 13:58

Zaginiona od prawie miesiąca Beata Klimek cierpi na ciężką chorobę. To dlatego zniknęła bez śladu?

Zaginięcie
fot. TOMASZ RADZIK/AGENCJA SE/East News, screen Facebook/Gdziekolwiek jesteś

Od miesiąca Polska żyje zaginięciem 47-letniej Beaty Klimek. Kobieta rano odprowadziła swoje dzieci na autobus szkolny, po czym nie wróciła do domu. Policja bada różne tropy. Tymczasem rodzina zaginionej zawraca uwagę na jeden ważny szczegół. Pani Beata jest poważnie chora. 

47-latka odprowadziła dzieci na autobus szkolny i zaginęła

Bliscy Beaty Klimek, jej znajomi i inni Polacy zastanawiają się, co mogło stać się z kobietą, która miała odprowadzić swoje dzieci na autobus szkolny, po czym już nie wróciła do domu. W domu czeka na nią troje małych dzieci, które tęsknią za mamą. 

Pani Beata miała spotkać po drodze sąsiadkę, jednak powiedziała jej, że spieszy się do pracy. Niestety, nigdy tam nie dotarła. 

Przepowiednia papieska przyprawia o dreszcze. Mało kto o niej wie, a zwiastuje najgorsze Po śmierci nie jedzą nas robaki. Grabarz wyznał, co się dzieje w grobie. Tyle po nas zostaje

Sąsiedzi zaangażowali się w poszukiwania Beaty Klimek

Co ciekawe, służby bardzo dokładnie przeszukały okolice miejsca zamieszkania pani Beaty. Psy tropiące wyczuły jej zapach i poprowadziły funkcjonariuszy leśną drogą w pobliskie pola. Niestety, tam ślad ponownie się urwał. 

W poszukiwania 47-latki zaangażowali się także jej sąsiedzi i znajomi, którzy po pracy przeszukiwali pobliskie lasy. Jednak także bezskutecznie. 

Rodzina 47-letniej Beaty zdradziła, że kobieta cierpi na poważną chorobę

Jedna z tez dot. zaginięcia pani Beaty mówiła, że kobieta mogła zasłabnąć w drodze powrotnej. Rodzina jednak szybko wyjaśniła, że nie zaszłaby tak daleko. Zaginiona chorowała bowiem na zaawansowaną astmę. 

Gdy przeszła, powiedzmy sto, dwieście metrów miała już zadyszkę. Dlatego nie mogła pieszo zbyt daleko się oddalić – zapewniają krewni.