Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > "Zdradzi Polaków" Jackowski aż pobladł z nerwów. Wypowiedział jedno nazwisko
Alicja Dackiewicz
Alicja Dackiewicz 15.08.2025 13:45

"Zdradzi Polaków" Jackowski aż pobladł z nerwów. Wypowiedział jedno nazwisko

Krzysztof Jackowski
KAPIF

Live znanego jasnowidza znowu rozgrzał sieć. Padły słowa o „zdradzie Polski”, ruchach ludności i kłopotach „od granicy z Ukrainą”. „Ten, który przyjdzie” ma zawieść wyborców, a „plan zdrady Polski” - ma być gotowy od lat.  Brzmi jak zwiastun politycznego thrillera i teorie spiskowe? A może jak realne zagrożenie?

Co usłyszeliśmy na transmisji

W swojej transmisji na żywo Jackowski wysnuł dla Polski czarny scenariusz: 


Ten, który przyjdzie, zdradzi Polskę. Plan zdrady Polski jest gotowy od kilku lat. Polska się zmniejszy. Polacy będą się przemieszczać, bo stracą tereny. Ten rząd może się posypać i może dojść do przedwczesnych wyborów.


Brzmi apokaliptycznie, a to dopiero początek wizji Jackowskiego.

„Silny, ale nieznany” - przepowiedziany zdrajca

Jasnowidz przypomina też swoją zapowiedź z 2024 r.: prezydentem ma zostać „człowiek silny fizycznie, ale nieznany”, który „zdradzi Polaków”. W nowym nagraniu sugeruje, że dziś ta klamra może pasować do Karola Nawrockiego.

 Fakty: Nawrocki - historyk i były szef IPN - wygrał wybory prezydenckie 2 czerwca 2025 r., został oficjalnie potwierdzony przez PKW i kilka dni temu rozpoczął urzędowanie. Jego zaplecze to opozycyjne wobec rządu ugrupowanie, a to oznacza, że realny spór o ustawy rozegra się na ostrzu prezydenckiego weta. To właśnie dlatego rodzą się narracje o „posypaniu się rządu” i „przedwczesnych wyborach”.
 

Granice Polski zagrożone

Dalszej części wizji pojawiają się obrazy naruszenia polskich granic:


Coś na pewno będzie się działo od granicy z Ukrainą. Czuję, że Polska może mieć kłopoty terenowe, że Polska będzie ogrywana. Istnieje zagrożenie, że interes Polski może zostać zdradzony, że Polska może być zajęta przez 2 inne nacje, 2 inne narody…


Jackowski sugeruje, że to promieniowanie może zmusić Polaków do opuszczenia przygranicznych terenów. Warto tu oddzielić emocje od mierników. Państwowa Agencja Atomistyki publikuje cykliczne komunikaty o sytuacji radiacyjnej i aktualnie poziomy tła w kraju mieszczą się w normie, bez stanów alarmowych. Czy to wyklucza „promieniowanie” z wizji? Nie. Oznacza tylko, że dziś nie ma na to dowodów pomiarowych.


Na koniec należy pamiętać, że nie każde dramatyczne proroctwo musi mieć jednego oczywistego bohatera. Wbrew internetowym skrótom być może wcale nie chodzi o Nawrockiego, tylko o innego gracza - tego, który dopiero „przyjdzie”, albo takiego dobrze znanego, który ma perspektywy stać się częścią nowego rządu w najbliższych wyborach.