Glejak to nie jedyny dramat w życiu Adriana ze ŚOPW. TO spotkało go chwilę przed diagnozą

Uwielbiany przez widzów uczestnik „Ślubu od pierwszego wejrzenia” walczy o życie. Adrian, mąż Anity, mierzy się z glejakiem IV stopnia. W poruszającej rozmowie w „Dzień Dobry TVN” opowiedział, jak dowiedział się o chorobie i jak wygląda jego codzienność. Zanim jednak padła druzgocąca diagnoza, uderzyła go seria nieszczęść: pożar w pracy i śmierć bliskiej osoby. Ta historia ściska gardło.
Czarny ciąg zdarzeń: pożar i żałoba
Zanim lekarze wypowiedzieli słowo „glejak”, życie Adriana wywróciło się do góry nogami. Najpierw pożar w magazynie firmy, w której pracował, potem strata kogoś z najbliższej rodziny.
Presja, bezsenność, leki od psychiatry – tak wyglądał jego plan przetrwania, kiedy z Anitą próbowali poukładać wszystko na nowo. Brzmi jak zły sen? A jednak to rzeczywistość.
Pierwsze symptomy, które mrożą krew
Objawy przyszły nagle, gdy planowali rodzinne wakacje. Adrian zauważył, że „ekran wyskakiwał poza telefon”, a dzień później – stojąc na światłach – zobaczył na masce auta… postaci z bajki córki. Potem przyszła młotem uderzająca migrena, mdłości i zawroty głowy. Trafił na SOR i OIOM. Po badaniach usłyszał diagnozę: glejak IV stopnia (glioblastoma) – jeden z najbardziej agresywnych nowotworów mózgu. „Kilka nocy przepłakałem do poduszki” – przyznał.
2 września w „Dzień Dobry TVN” opowiedział też, że guz udało się w dużej mierze usunąć, a resztę ma wykończyć radio- i chemioterapia. Chce walczyć dalej, bo – jak mówi – statystyki to nie wyrok, a on ma dla kogo żyć.
Walka o życie i apel do widzów
Siedem lat po telewizyjnym ślubie Anita i Adrian są rodzicami dwójki dzieci. To właśnie oni – jak podkreśla – są jego paliwem do dalszej drogi. „Zrobię wszystko, co tylko będzie dostępne” – deklaruje i prosi o wskazówki dotyczące terapii i badań klinicznych. Media wyliczają, że koszty nowoczesnych metod potrafią sięgać nawet 120 tys. zł miesięcznie – skala jest więc ogromna.
Całą, pełną emocji rozmowę Adriana i Anity można obejrzeć w materiale „Dzień Dobry TVN” – to zapis chwili, gdy nadzieja walczy z lękiem, a miłość trzyma nerwy na wodzy.
Czy to początek trudnej, ale zwycięskiej drogi? Jedno jest pewne: show-biznes dawno nie trzymał kciuków tak mocno. Jeśli znasz sprawdzone możliwości leczenia glejaka, Adrian prosi o kontakt – każde dobre słowo i konkret mogą tu robić różnicę.


































