Już się zaczęło. Dwóch chłopców w szpitalu po wybuchu petard
Odnotowano już pierwsze przypadki osób poszkodowanych przez nieodpowiedzialne posługiwanie się petardami. Do szpitala trafiło dwóch chłopców w wieku nastoletnim. Obydwoje zostało poważnie poranionych, a jeden z nich prawdopodobnie ma uszkodzone oko.
Na dziecięcy SOR w Szpitalu w Koszalinie trafiło dwóch nastolatków
Nastolatkowie trafili na SOR z poważnymi poparzeniami od wybuchu petardy. Pacjenci to chłopcy w wieku 16 i 17 lat. Młodszy z nich musiał być hospitalizowany, ze względu na rozległe obrażenia.
Chłopiec ma poparzony brzuch, od petardy prawdopodobnie zapaliła mu się kurtka. Starszy z poszkodowanych przebywa w koszalińskim Szpitalu, najprawdopodobniej ma uszkodzone oko. Jak doszło do tej dramatycznej sytuacji?
Policja bada okoliczności zdarzenia
W rozmowie z portalem Gk.24.pl Monika Kosiec, oficer prasowa koszalińskiej komendy, zdradziła, że chłopcy po odpaleniu petardy chcieli ją ponownie podpalić. Wtedy nastąpił wybuch w ręce nastolatka.
- Wiemy skąd chłopcy mieli petardy. Kupiła im je jedna z mam - przekazała Monika Kosiec
Z tego względu policjanci prowadzą dochodzenie w kierunku narażenia na utratę zdrowia lub życia. Czy nieletni mogą korzystać z petard i fajerwerków bez kontroli dorosłych?
ZOBACZ TEŻ: Pożar na Dolnym Śląsku. Służby specjalne w akcji
Nieletni nie mogą bawić się fajerwerkami
Policja apeluje, że obowiązuje bezwzględny zakaz sprzedaży fajerwerków i petard osobom nieletnim. Oprócz tego opiekunowie nie mogą pozwolić na to, żeby dzieci bawiły się same takimi wyrobami. Grozi to poważnym uszczerbkiem na zdrowiu, a także konsekwencjami prawnymi.
- Nieletnim nie wolno sprzedawać petard. Nie mogą też ich używać bez kontroli osób dorosłych - przypominała Monika Kosiec