Lekarze głodzonej 3-latki przerwali milczenie. Co z dziewczynką?
Doniesienia o 3-letniej dziewczynce na diecie winogronowo-mlecznej wywołały przerażenie w większości Polaków. Dziecko trafiło do szpitala, ważąc zaledwie 8 kilogramów, czyli niemal o połowę mniej, niż powinno w tym wieku. Natychmiast przeniesiono je na oddział intensywnej terapii. Po wielu dniach leczenia medycy w końcu zabrali głos. Wiadomo, co dzieje się z dziewczynką.
Wygłodzona 3-latka trafiła do szpitala
W połowie grudnia media obiegła informacja o 3-letniej dziewczynce, która trafiła do szpitala w Zielonej Górze w stanie skrajnego wygłodzenia. Dziecko ważyło zaledwie osiem kilogramów, podczas gdy w tym wieku waga powinna oscylować wokół czternastu kilogramów. Jak się okazało, rodzice stosowali na córce restrykcyjną dietę składającą się z mleka i winogron. Dziewczynkę od razu przeniesiono na oddział intensywnej terapii.
O sprawie natychmiast poinformowano prokuraturę, która zajęła się rodzicami dziecka. Od razu zarzucono im działanie na szkodę pociechy, co było skutkiem wprowadzenia drastycznej diety. Matka prawdopodobnie podczas ciąży żywiła się wyłącznie owocami i warzywami.
Stan dziecka stanowi ciężki uszczerbek na zdrowiu i taki też skutek przypisano rodzicom. W ocenie biegłego stan ten mógł powstać w wyniku przewlekłego niedożywienia wynikającego ze sposobu karmienia dziecka - przekazała Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury.
Rodzice dziewczynki trafili do aresztu
Dramatyczna sytuacja sprawiła, że wobec rodziców 3-latki zastosowano poważne kroki. Sąd zadecydował o objęciu ich trzymiesięcznym aresztem tymczasowym, który ma potrwać do 16 marca przyszłego roku. Na tej decyzji zaważyły przede wszystkim dwa czynniki.
Sąd, podejmując decyzję o zastosowaniu aresztu wobec rodziców, kierował się przede wszystkim przesłankami do zastosowania tymczasowego aresztowania. Tutaj zaszły dwie przesłanki, czyli obawa utrudniania postępowania karnego, które toczy się przeciwko rodzicom małoletniej ze względu na grożącą surową karę. Jak wiemy, od przestępstwa, które zarzuca się rodzicom jest zagrożone karą od trzech do 20 lat więzienia. Chodziło również o obawę matactwa - przekazała prezes Sądu Rejonowego w Świebodzinie Marta Nikiel-Rzadkowska.
ZOBACZ TEŻ: To wybitna polska aktorka. Na zdjęciach z młodości nie da się jej poznać
Lekarze zabrali głos w sprawie głodzonej 3-latki
Dziewczynka już od dłuższego czasu przebywa w szpitalu w Zielonej Górze, od razu została przyjęta na oddział intensywnej terapii. Lekarze w końcu zabrali głos w sprawie i przekazali, jak obecnie czuje się dziecko. Okazuje się, że zastosowana terapia przynosi rezultaty i 3-latka jest w coraz lepszym stanie. Nie oznacza to jednak, że jest dobrze.
Stan zdrowia dziewczynki nadal jest ciężki, ale obserwowana jest umiarkowana, systematyczna poprawa. Lekarze zaobserwowali apetyt u dziecka. Nadal trwa dokarmianie oparte na różnych formach żywienia - mówi w rozmowie z portalem o2.pl Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka szpitala w Zielonej Górze.
Dziecko ma problemy z komunikacją, biegły z zakresu medycyny sądowej stwierdził również, że przez stan niedożywienia doświadczyło zmian neurologicznych. Włączono pomoc logopedy, fizjoterapeuty i szeregu innych specjalistów.