Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > Ojciec chciał zapaść się pod ziemię, jak zobaczył mój strój na weselu
Julia Bogucka
Julia Bogucka 20.07.2024 21:16

Ojciec chciał zapaść się pod ziemię, jak zobaczył mój strój na weselu

Smutna kobieta, wesele
Fot. sansara/Getty Images, Marissa Mayo

Choć Daria urodziła się jako mężczyzna, od zawsze czuła, że w głębi duszy jest kobietą. To dlatego krótko po wyjeździe na studia rozpoczęła proces korekty płci. Kiedy przyszedł czas na rodzinne wesele, stanęła przed trudnym wyborem. Podczas gdy ona chciała w końcu pokazać się taka, jaka jest naprawdę, ojciec wyraźnie oponował.

Daria ma za sobą korektę płci

Od zawsze czuła, że nie wpisuje się w schematy, a coś w środku podpowiadało jej, że nie jest tym, za kogo wszyscy ją uważają. Daria urodziła się jako chłopiec. Nigdy jednak nie wpisywała się w żadne stereotypy płci i nie rozumiała, dlaczego są one takie istotne. Dopiero z czasem zorientowała się, że tak naprawdę czuje się kobietą. To uczucie narodziło się w niej wraz z okresem dojrzewania.

Kiedy ciało Darii zaczęło się zmieniać, ona nie mogła sobie z tym poradzić. Nie chciała, aby jej głos się zmieniał, a skóra twarzy pokryła włosami. To wtedy odnalazła grupy wsparcia dla osób transpłciowych, a gdy w końcu było jej dane wyjechać ze wsi na studia, rozpoczęła tranzycję. Ma za sobą terapię hormonalną, zapuściła długie włosy i chętnie korzysta z makijażu. Przed nią jeszcze kilka zabiegów, ale już jest coraz bardziej zadowolona z efektów.

Odkąd tranzycja Darii zaczęła być bardziej widoczna, a to za sprawą ciągle zmieniającego się ciała, regularnego golenia się oraz coraz większego biustu, kobieta coraz rzadziej pojawiała się w rodzinnej wsi. Jakiś czas temu napisała rodzicom list, opowiadający o tym, co dzieje się w jej życiu. Nie spotkało się to z przychylnym odbiorem.

Zapendowska odchodzi z branży. To wyznanie mrozi krew w żyłach Tragedia w rodzinie Sylwii Peretti. Jej syn nie żyje już rok. Wyciekły nowe informacje

Daria musiała postąpić w zgodzie ze sobą

Informacja o ślubie cioci Darii była dla dziewczyny obarczona zarówno wielką radością, jak i olbrzymim strachem. Bardzo chciała pojawić się na weselu i świętować wraz z całą rodziną, zawsze bowiem lubiła tego typu imprezy. To jednak musiałoby się wiązać z ujawnieniem przed wszystkimi efektów tranzycji albo ponownym ukrywaniem się. To drugie nie wchodziło w grę.

Daria właśnie zaczęła być prawdziwie pewna siebie i dobrze czuła się we własnej skórze. Długo biła się z myślami, ostatecznie postanowiła jednak pokazać się przed rodziną w swojej prawdziwej postaci. Kilka dni przed ślubem cioci kobieta przyjechała na rodzinną wieś i zobaczyła się z rodzicami. Od razu zobaczyła posępny wyraz twarzy ojca. Choć matka całkiem szybko pogodziła się z tym, że ma córkę, a nie syna, on nie był w stanie tego przetrawić.

Kolejne dni minęły przede wszystkim w milczeniu. Na dzień przed weselem Daria wyjęła z walizki piękną, błękitną sukienkę i wyprasowała ją. Gdy odwieszała strój na szafę, do pokoju wszedł jej ojciec.

- A co to jest? Kupiłeś matce prezent?

- Tato, jeśli już, to kupiłaś. I nie, to moja sukienka. Na jutro.

- O czym ty mówisz? Nie pójdziesz w tym na wesele. W szafie na pewno jest jeszcze twój garnitur ze studniówki, może będzie dobry - zaczął panikować ojciec.

- Słucham? Po pierwsze, na pewno nie wejdę w ten garnitur, byłam wtedy o piętnaście kilo mniejsza. No a po drugie, jestem kobietą, więc zakładam sukienkę.

- Oszalałeś do reszty! Cała wieś cię zobaczy w jakiejś kiecce!

Kłótnia pomiędzy Darią i jej ojcem trwała jeszcze chwilę. W końcu mężczyzna wyszedł z pokoju i trzasnął drzwiami. Dziewczyna nie wiedziała, co ma zrobić, jej oczy natychmiast zaszły łzami. Miała całą noc na przemyślenia.

sukienka.jpg
Fot. Jack Hollingsworth/Photo Images

ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Jackowski miał wizję. To ma stać się z Polską?

Ojciec Darii był wściekły

Choć serce Darii nie mogło przestać łomotać, następnego dnia postanowiła pozostać przy swoim stanowisku. Założy tę sukienkę, choćby na weselu mieli ją obrzucić pomidorami, zwyzywać i wyrzucić z sali. Nie byłaby w stanie wcisnąć się z powrotem w tę sztuczną, męską powłokę, tylko po to, aby sprawić swojemu ojcu przyjemność. To jest zbyt bolesne.

Kiedy matka zawołała Darię na dół, ta zeszła w przygotowanej sukience i wysokich szpilkach. Rodzicielka uśmiechnęła się ciepło na widok córki, ojciec jednak natychmiast się zagotował.

- Mówiłem ci, że nigdzie tak nie pójdziesz!

- Zbigniew, uspokój się. Nie ma czasu, spóźnimy się. Wszystko będzie dobrze! - uspokoiła ojca matka.

Cała trójka wsiadła do samochodu i pojechała na ślub. Daria nie wchodziła do kościoła, i tak nie miała ochoty na konfrontację. Odłoży ją na czas wesela. Po przybyciu na salę spotkała się z kilkoma nieprzyjemnymi, ciekawskimi spojrzeniami. Najgorsze było jednak to, które co jakiś czas rzucał w jej stronę ojciec. Wyglądał tak, jakby miał się zapaść pod ziemię. Daria postanowiła przestać to zauważać.

sala weselna.jpg
Fot. hollandphotos/Getty Images

Jej ciocia, panna młoda, przywitała ją z szerokim uśmiechem. Kobieta musiała kilka razy poprawić kogoś, gdy zwracał się do niej starym imieniem, jednak okazało się, że jej dalsza rodzina jest wspierająca. Daria zapamięta tę imprezę do końca życia.