We Wrocławiu już się zaczęło. Woda wdziera się do miasta
Wydawałoby się, że tegoroczna powódź wyrządziła już wystarczająco dużo złego, tymczasem docierają do nas informacje, że fala kulminacyjna zbliża się do Wrocławia. Media donoszą, że Odra zabrała już część słynnych schodków.
Wielka woda zalała południe Polski
Po tym, jak na południu naszego kraju wystąpiły rekordowe opady deszczu, wiele rzek wystąpiło ze swoich koryt, zalewając miasta i wsie. Fala powodziowa przeszła chociażby przez Kłodzko i Głuchołazy, zostawiając za sobą niewyobrażalne zniszczenia.
Wielka woda nadeszła szybko, zabierając ze sobą dorobek całego życia wielu Polaków. To nie tylko zniszczone budynki użyteczności publicznej, szpitale czy szkoły, lecz także zdemolowane mieszkania i domy milionów ludzi. To też zniszczone uprawy i porzucone na pastwę losu zwierzęta.
Tylko u nas: Zbiornik nie wytrzymał? Burmistrz Wrocławia ogłosił ewakuację, teraz dementuje Kolejne miasto pod wodą. Burmistrz zarządził samoewakuacjęSą już pierwsze ofiary śmiertelne wielkiej powodzi
Tegoroczna powódź to nie tylko zalane miasta i odcięte od świata wsie, lecz także ofiary śmiertelne. Media podają, że wielka woda odebrała życie już siedmiu osobom. Jedną z nich jest Daniel Bąk — trener sportowy. Ciało mężczyzny znaleziono w potoku w Gościnnej Dolinie w Bielsku-Białej. Miał zaledwie 43 lata.
Był znany i ceniony przez wielu mieszkańców Jaworza za swoje wielkie zamiłowanie do sportu oraz oddanie społeczności lokalnej. Jego pasja i zaangażowanie pozostaną na zawsze w naszej pamięci – czytamy na stronie jaworze.pl.
Wielka woda wdziera się do Wrocławia
Wrocław przez całkowitym zalaniem chroni zbiornik w Raciborzu Dolnym. Jak zapewnia prezydent miasta, Jacek Sutryk, póki co obiekt radzi sobie świetnie.
Zbiornik Racibórz szczęśliwie zaczął funkcjonować. To jest jego, można powiedzieć, debiut, w bardzo trudnych warunkach. Na razie ten debiut się sprawdza. Zrzuty są, ja bym powiedział, bardzo stabilne, tak jak były zakładane i prognozowane przez IMGW - zapewnia prezydent Wrocławia dla TVN24.
Powody do niepokoju mogą się jednak pojawić. Wcześniej media donosiły, że zbiornik jest zapełniony w 80%, a tymczasem do Wrocławia zbliża się fala kulminacyjna. We wtorek w godzinach wieczornych woda zaczęła wdzierać się do miasta. Słynne schodki są już częściowo zalane… Kadry, które można znaleźć w mediach społecznościowych, napawają niepokojem. Nie ulega wątpliwości, że dla Wrocławia to będzie długa i trudna noc!