Błyskawiczna reakcja Tuska. Właśnie wydał nagłe oświadczenie

W poniedziałek premier Donald Tusk zwołał nadzwyczajne spotkanie z przedstawicielami MSWiA, Straży Granicznej, MON i policji, by przeanalizować bieżącą sytuację na granicy z Niemcami.
Co dzieje się na granicy z Niemcami?
Sytuacja na zachodzie kraju zyskała dodatkowy wymiar po niedzielnej wypowiedzi byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka, który zarzucił, że „Niemcy regularnie podrzucają migrantów”, a działania władzy są niewystarczające.
Premier Tusk zdecydowanie odcina się od tych oskarżeń, określając je mianem „akcje pokoleniowe” mające budzić emocje.
Równowaga między bezpieczeństwem a normalnością
Donald Tusk zaznacza, że czasowe przywrócenie kontroli może być konieczne, ale tylko pod warunkiem realnego zagrożenia i po uprzednim zawiadomieniu Niemiec. Zależy mu na uniknięciu chaosu dla mieszkańców pogranicza – zwłaszcza ze względu na codzienne podróże pracownicze i handlowe. Zamknięcie granicy traktowane jest jako ostateczność.
Odprawa już dziś: MSWiA, SG, MON i policja dokonają przeglądu danych dot. ostatnich tygodni.
Monitorowanie przepływu migrantów: Polska wysyła sygnał do Berlina – każdorazowe podejrzane zdarzenie będzie skutkowało lokalnymi kontrolami.
Komunikacja z UE: Jednocześnie trwają konsultacje z sąsiadami – nie tylko Niemcami, ale również innymi krajami UE.
Decyzje o kontroli: Będą podejmowane w sposób selektywny i czasowy, gdy ryzyko migracyjne przekroczy wyznaczone normy.
Tusk zapewnia!
Donald Tusk przyjął strategię ostrożności – sygnalizuje gotowość do ruchów ochronnych, ale chce unikać dramatycznych rozwiązań, które mogłyby sparaliżować codzienne życie pogranicznych społeczności. Kluczowe pozostaje monitorowanie sytuacji i utrzymanie otwartej, pragmatycznej komunikacji z niemieckim rządem.
Tak: kontrola będzie zależała od konkretnych zdarzeń i będzie nakładana selektywnie, by minimalizować wpływ na obywateli i przepływy transgraniczne.


































