"Chciałem znaleźć matkę dla mojego dziecka. Na miłość nie miałem co liczyć"
Samotne rodzicielstwo nigdy nie jest łatwe, niezależnie od tego, czy dziecko jest wychowywane przez mamę, czy przez tatę. Mariuszowi jednego dnia zawalił się cały świat. Jego ukochana żona odeszła, a na jego barki spadł obowiązek zajęcia się ich dzieckiem. Po przeżytej żałobie postanowił znaleźć nową matkę dla swojego malucha. To zadanie okazało się o wiele trudniejsze, niż mógł się spodziewać…
Życie Mariusza naznaczyła ogromna tragedia
Wiele osób dzieli się w sieci trudnymi doświadczeniami ze swojego życia, z nadzieją, że otrzymają od pozostałych internautów choć trochę otuchy. Tak samo postąpił Mariusz, którego szczęśliwa i spełniona codzienność posypała się niczym domek z kart. Wszystko przez okrutne zrządzenie losu, które odebrało mu ukochaną żonę. Gdy był w trasie w pracy, dowiedział się, że żona miała śmiertelny wypadek.
To jego ukochana nalegała, by zaczęli starać się dziecko. Gdy ich synek Janek pojawił się na świecie, natychmiast stał się oczkiem w głowie rodziców. Mariusz i Renata dokładali wszelkich starań, aby ich wyczekanemu synkowi niczego nie brakowało. Niestety, sielanka rodziny została przerwana, gdy maluch miał zaledwie cztery lata.
“Wiedziałem, że z wprowadzką teściowej będzie problem, ale nie taki” “Nie poszłam na wyczekiwane wesele wnuczki po tym, co wymyśliła”Mariusz nie radzi sobie z samotnym rodzicielstwem
Ogromna tragedia mocno odbiła się na życiu mężczyzny. Mariusz nie tylko stracił miłość swojego życia, ale też musiał od tej pory radzić sobie sam z dzieckiem. Wdowiec całkiem się załamał i po śmierci ukochanej żony musiał skorzystać z pomocy psychologa, aby powrócić do normalnego funkcjonowania.
W tym trudnym okresie wspierała go rodzina, w tym zwłaszcza jego rodzice, którzy z chęcią opiekowali się ukochanym wnukiem. Mariusz wiedział jednak, że nie jest to rozwiązanie na stałe i wkrótce będzie musiał sam zająć się sobą i swoim synem. Po dwóch latach od śmierci żony coraz więcej osób zaczęło sugerować mu, że powinien ponownie otworzyć swoje serce dla jakiejś nowej kobiety, która nie tylko wypełniłaby jego życie, ale też wsparła go w wychowaniu pociechy.
ZOBACZ TEŻ: Teściowa nie oddaje mi pieniędzy. To poradził mi mąż, szkoda gadać
Mariusz chciał znaleźć mamę dla swojej pociechy
Mężczyzna wziął sobie słowa bliskich do serca, jednak nie potrafił wyobrazić sobie siebie u boku kogoś innego niż ukochana Renata. Mariusz zdecydował się nawet na zainstalowanie aplikacji randkowych, na których szukał swojej nowej wybranki. Niestety, szybko zrozumiał, że żadna z pań nie spełnia jego oczekiwań i nie jest w stanie zastąpić mu żony.
Mimo to nie zamierzał się poddawać. Okazało się jednak, że jest to o wiele trudniejsze, niż mógłby się spodziewać. Większość kobiet wydawała się zainteresowana mężczyzną, jednak gdy tylko dowiadywała się o jego synu, natychmiast rezygnowała. Po prostu — samotny ojciec nie wydawał się interesujący dla żadnej z nich. Mariusz nie krył swojego załamania całą sytuacją — oprócz żałoby i tęsknoty za żoną, zaczął również odczuwać pogłębiającą się samotność oraz bezsilność wobec samotnego ojcostwa.