Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Koszmar na obozie harcerskim. W środku nocy doszło do najgorszego. 15-latek nie żyje
Magdalena Kaczmarska
Magdalena Kaczmarska 24.07.2025 11:29

Koszmar na obozie harcerskim. W środku nocy doszło do najgorszego. 15-latek nie żyje

policja, obóz harcerski
fot. Canva, zdjęcie poglądowe

W nocy z 23 na 24 lipca w miejscowości Wilcze na jeziorze Ośno doszło do tragedii, podczas której śmierć poniósł 15-letni chłopiec. Nastolatek przebywał na obozie harcerskim i próbował zdobyć kolejną odznakę. 

Tragedia na obozie harcerskim

Sezon wakacyjny w pełni, a dzieci w wieku szkolnym korzystają z wolnego i udają się na liczne obozy i wyjazdy. Popularnością cieszą się obozy harcerskie, na których młodzież ma możliwość doskonalenia umiejętności outdoorowych. 

Okolice Wolsztyna to popularne miejsce wyjazdów harcerzy. To tereny leśne z wieloma jeziorami, które dają idealne warunki na uczenie się technik survivalu. Obecnie w tamtych rejonach jest 11 obozowisk, w których przebywa 717 młodych ludzi z opiekunami. Jedno z nich niestety zginęło w tragicznych okolicznościach

15-latek nie żyje

We wsi Wilcze tragicznie zmarł 15-letni harcerz, który w środku nocy, około godziny 1:00, wraz z opiekunami udał się nad jezioro Ośno, aby zdobyć kolejną sprawność

Jego zadaniem było przepłynięcie na drugi brzeg i rozpalenie tam ogniska. Niestety chłopiec zaczął się topić.

Chłopiec chciał zdobyć kolejną sprawność harcerską. Był z opiekunem i ratownikiem WOPR — powiedział "Faktowi" asp. sztab. Maciej Borowski z Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie.

Pomoc tonącemu 15-latkowi

Kiedy opiekunowie zauważyli, że harcerz zaczyna się topić, ruszyli mu na pomoc, jednak bezskutecznie. Ostatecznie około godziny 1:15 wezwali służby ratunkowe. Akcja poszukiwawcza chłopca trwała całą noc. 

Natychmiast rozpoczęliśmy akcję ratunkowo-poszukiwawczą, która trwała przez całą noc, do momentu odnalezienia ciała. Zlokalizowaliśmy je przy pomocy sonaru. Zwłoki wyciągnęli nurkowie ze specjalnej grupy z Kościana — przekazał "Faktowi" rzecznik prasowy wielkopolskich strażaków mł. asp. Martin Halasz.

Ofiarą okazał się 15-letni harcerz z bazy obozowej Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej Okręgu Dolnośląskiego. Trwają czynności wyjaśniające sprawę.