Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > PILNE! 5-latek w stanie krytycznym po wypadku w Chrzanowie. Interweniował śmigłowiec LPR
Kacper  Jozopowicz
Kacper Jozopowicz 06.09.2025 18:39

PILNE! 5-latek w stanie krytycznym po wypadku w Chrzanowie. Interweniował śmigłowiec LPR

Śmigłowiec LPR
Fot. Pawel Wodzynski/East News

Do dramatu doszło w sobotę, 6 września, około godz. 14:45 na ul. Oświęcimskiej — odcinku drogi krajowej nr 79. Wypadek w Chrzanowie poruszył mieszkańców: autobus miejski potrącił 5-letnie dziecko. Na miejsce wezwano śmigłowiec LPR (Lotnicze Pogotowie Ratunkowe), trwała walka o życie. Wieczorem przyszła najgorsza wiadomość ze szpitala w Krakowie.

Na jezdni został mały rowerek

Świadkowie mówili o krzyku i nagłym zamieszaniu. Wypadek w Chrzanowie wydarzył się na prostym odcinku, przy DK79. Dziecko — według relacji mediów — mogło jechać na małym rowerku. Ratownicy i strażacy błyskawicznie zabezpieczyli miejsce, a kierowcy utknęli w korkach, bo droga została zamknięta. Ten obrazek — syreny, czerwone koguty i samotny rowerek na asfalcie — to coś, czego Chrzanów nie zapomni. 

Policja od razu rozpoczęła czynności, a biegli mają przeanalizować monitoring i przesłuchać świadków, by ustalić, jak doszło do potrącenia przez autobus.

Co było dalej?

„Funkcje życiowe wróciły”, potem walka znów się zaczęła

„Rozpoczęła się resuscytacja krążeniowo-oddechowa, która przyniosła początkowy skutek i funkcje życiowe powróciły” — przekazał młodszy kapitan Hubert Ciepły z małopolskiej straży pożarnej, opisując dramatyczne chwile po wypadku. Chłopca udało się wydobyć spod pojazdu, a następnie przekazać załodze Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, która natychmiast przystąpiła do transportu medycznego.

Mimo szybkiej i profesjonalnej reakcji ratowników oraz intensywnej reanimacji zarówno na miejscu zdarzenia, jak i w czasie lotu śmigłowcem, lekarze wieczorem potwierdzili najgorsze – 5-letni chłopiec nie przeżył. To wydarzenie wstrząsnęło lokalną społecznością i przypomina o kruchości życia najmłodszych uczestników ruchu drogowego.

To jeden z tych tragicznym newsów, których nikt nie chce pisać, a które mimo to trzeba odnotować. Stanowią przestrogę i punkt wyjścia do refleksji nad bezpieczeństwem dzieci – zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w codziennych sytuacjach, w których ich życie zależy od uwagi dorosłych i skuteczności służb ratunkowych.

Co już wiadomo w tej sprawie?

Śledztwo i konsekwencje. Co dalej po tej tragedii?

Kierowca autobusu zostanie przesłuchany, a śledczy w pierwszej kolejności sprawdzą jego trzeźwość oraz stan techniczny pojazdu – to podstawowe elementy układanki, które pozwolą zrekonstruować przebieg zdarzenia. Na tę chwilę wiadomo, że wypadek w Chrzanowie całkowicie zablokował ruch na DK79 na kilka godzin, a policja intensywnie pracuje nad zabezpieczeniem nagrań z monitoringu oraz ustaleniem dokładnego toru jazdy i prędkości autobusu.

Takie dochodzenia bywają długotrwałe i potrafią ciągnąć się miesiącami, ponieważ każdy szczegół może mieć kluczowe znaczenie. Analizowane są nie tylko sygnały i znaki drogowe, ale także widoczność, warunki pogodowe, zachowanie uczestników ruchu oraz potencjalne świadectwa świadków. To skrupulatne podejście ma na celu odtworzenie całego przebiegu wypadku i wyciągnięcie wniosków, które mogą okazać się istotne zarówno dla ustalenia przyczyn zdarzenia, jak i przyszłego zwiększenia bezpieczeństwa na drodze.