Poseł Lewicy walczy z ciężką chorobą. Przy okazji półfinału “Tańca z Gwiazdami”, na którym pojawił się partner polityka, wyszły na jaw szczegóły. Wiadomo, w jakim jest stanie.
Dzisiejsze Fakty TVN już o 19:02 wstrząsnęły widzami. „Mrożące” zdanie, wypowiedziane spokojnym głosem prowadzącej. Jedna informacja, którą jednocześnie słyszą miliony, wyznacza wieczorny rytm rozmów – od domów po newsroomy. Stawką są poważne zarzuty, o których teraz będą huczeć media. Co dokładnie się wydarzyło i co może wydarzyć się jutro?
Weto prezydenta uderza w projekt Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. W salach gmin Międzyodrza leżą uchwały „za”, a w uzasadnieniu weta pada teza o „blokadzie rozwoju”. Obraz jest podwójny: lokalne poparcie i rządowe konsultacje kontra opowieść o wstrzymanych inwestycjach. Kto mówi prawdę, a kto buduje lęk? Sprawdzamy, skąd wzięła się ta narracja i na czym stoi uzasadnienie.
Czy prezydent może ułaskawić Ziobrę? Pytanie gruchnęła w rytmie fleszy i krótkich komunikatów. Z jednej strony pada deklaracja o akcie łaski bez ograniczeń, z drugiej prawnicy przypominają o granicach procedury i roli Sądu Najwyższego. W tle: decyzja Sejmu o uchyleniu immunitetu i zielone światło na zatrzymanie. Sprawdzamy, skąd wraca teza o pełnej swobodzie i co faktycznie znaczy dziś.
Na antenie Telewizji Trwam były prezydent Andrzej Duda wszedł w rolę adwokata Zbigniewa Ziobry, uderzając w rząd i Donalda Tuska. „Jestem ogromnie oburzony” – mówił, kwestionując sens uchylenia immunitetu i wniosku o areszt. Sprawa Ziobry i Funduszu Sprawiedliwości wchodzi tym samym w fazę, która bardziej przypomina thriller niż spór prawny. Źródłem emocji są liczby i decyzje, które padły w ostatnich dniach.
Napięcie między Pałacem Prezydenckim a rządem znów sięgnęło zenitu. Karol Nawrocki po raz kolejny skorzystał z prawa weta, blokując ustawę, na którą liczyła koalicja rządząca. Jego decyzja wywołała gorącą falę komentarzy – od polityków, przez ekspertów, po zwykłych obywateli. Co dokładnie się stało?
Zbigniew Ziobro po raz pierwszy w wywiadzie przerwał milczenie po decyzji o uchyleniu mu immunitetu. Były minister sprawiedliwości zabrał głos z zagranicy, łącząc się z Radiem Maryja. Jego wystąpienie, pełne emocji i niedopowiedzeń, wywołało natychmiastową falę komentarzy w kraju.
W ostatnich dniach polityczna scena w Polsce wrze. Po decyzji Sejmu o odebraniu Zbigniewowi Ziobrze immunitetu, emocje sięgnęły zenitu — zarówno wśród polityków, jak i opinii publicznej. Sprawa byłego ministra sprawiedliwości stała się jednym z najgorętszych tematów tygodnia. A gdy w sobotę, 8 listopada, Ziobro opublikował w sieci emocjonalny wpis, zrobiło się jeszcze głośniej.
Bitwa o służby rozgrywa się już nie w gabinetach, lecz w kamerze telefonu i w ostrych oświadczeniach. Najpierw nagranie, potem riposta – każde słowo podnosi temperaturę sporu. Stawką są nominacje oficerskie i dostęp do informacji, czyli realna kontrola nad tym, co dzieje się w państwowych służbach. W tle oskarżenia o „blokadę” i „wojnę”. Jak daleko zaszła ta konfrontacja i kto dziś trzyma klucze do decyzji?
Kto tu dowodzi? Najpierw krótki post premiera, potem równie zwarta riposta prezydenta — dwa zdania, które dudnią w feedach jak werbel. Hasła są cięte, celują w czułe punkty i nie potrzebują przypisów. Wystarczy rytm i tempo. Publiczność słucha, przewija, udostępnia. Pojedynek trwa w czasie rzeczywistym, a stawka nie jest tylko wizerunkowa. Kto wygra definicję przywództwa — i co to zmieni?
Immunitet zdjęty, a w korytarzach władzy robi się cicho — słychać tylko szelest uchwał i krótkie komunikaty. W ślad za decyzją Sejmu prokuratorzy sięgają po plik zarzutów, a służby szykują się do ruchu. Równolegle internet rozkręca memiczny wir, który nadaje sprawie tempo. Co wydarzy się, gdy urzędowa powaga zderzy się z logiką virali i decyzją sądu?
Marsz Niepodległości znów ruszy z centrum Warszawy, a biało-czerwony tłum stanie się sceną, na której liczą się twarze i symbole. W tej scenerii pojawia się pytanie o polityczną geometrię dnia: kto zagra pierwsze skrzypce, a kto tylko przejdzie w kadrze. Stawkę podbija potencjalna obecność głowy państwa, której każdy gest czyta się jak zapowiedź całej strategii. Czy 11 listopada zdefiniuje hierarchię na scenie politycznej?
Uchylenie immunitetu Zbigniewa Ziobry staje się iskrą, od której płonie sieć i polityczne kuluary. Sejm wyraża zgodę na ściganie i potencjalny areszt, a prokuratura ma już przygotowany, obszerny wniosek. W tym napięciu pojawia się post z Internetu: nagranie, metafora i miska „żurku”. Czy żart okaże się tylko memem, czy zapowiedzią realnych zdarzeń?
Sejm zdjął immunitet Zbigniewowi Ziobrze, a Prokuratura Krajowa nie czekała ani chwili: wydała postanowienie o postawieniu 26 zarzutów i o zatrzymaniu z przymusowym doprowadzeniem. Problem w tym, że adresata… nie ma w kraju. Polityczny thriller zamienia się w grę w kotka i myszkę. Pytanie brzmi: kto pierwszy mrugnie?
Krótki cytat, mocny efekt i długie echo. Po głosowaniu w Sejmie Zbigniew Ziobro — z Budapesztu, nie z Wiejskiej — rzucił do kamery. Zabrzmiało jak wyzwanie i jak ulga naraz. Opozycja mówi: przełom. Obóz PiS: polowanie. A wyborcy? Czekają na konkrety: czy były minister sprawiedliwości faktycznie usłyszy 26 zarzutów i czy trafi do aresztu. Co dokładnie powiedział?
Jarosław Kaczyński nie chce już przemawiać wyłącznie z sejmowej mównicy. Prezes PiS zapowiedział serię konferencji i spotkań przed szpitalami w całej Polsce – ma to być odpowiedź na „największy kryzys w służbie zdrowia” i rzekomą „manipulację” ze strony rządu. Taki ruch polityka to gotowa scenografia: flesze kamer, nerwowe briefingi i pytanie, czy to realna presja, czy kampania w wersji „hospital tour”.
Prezydencki projekt Karola Nawrockiego zakłada wydłużenie minimalnego, nieprzerwanego pobytu w Polsce z 3 do aż 10 lat jako jednego z warunków uznania cudzoziemca za obywatela. Brzmi surowo? To dopiero początek – pomysł ma też tło polityczne i konkurencję w rządowych planach. Co się naprawdę zmienia, kogo dotknie najmocniej i czy to już nowa doktryna w sprawie paszportu z orłem?
Poseł Koalicji Obywatelski został odwołany ze składu Komisji Edukacji i Nauki.
Lech Wałęsa od lat boryka się z licznymi problemami zdrowotnymi. Okazuje się, że ponownie został hospitalizowany. Znamy szczegóły.
Jarosław Kaczyński znów rozgrzał sieć. W najnowszym wpisie na platformie X były wicepremier opisał swoją wizytę w sądzie i zasugerował konflikt interesów po stronie składu orzekającego. „Mówicie, że mamy dzisiaj niezależne sądy?” – pyta, wskazując nazwisko sędziego i jego rodzinne powiązania. Post wywołał falę komentarzy, od rzeczowych uwag po ostrą, emocjonalną krytykę.
Śmierć Barbary Skrzypek wciąż elektryzuje polityczną Warszawę. Wieloletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego zmarła 15 marca 2025 r., trzy dni po przesłuchaniu w sprawie „dwóch wież”. Teraz na biurko prokuratorów trafiła opinia toksykologiczna. Co ustalono?
O chorobie, a także postępowaniu wobec Zbigniewa Ziobry nieprzerwanie pojawiają się nowe informacje. Tymczasem głos zabrał przyjaciel polityka. Ujawnił, w jakim jest stanie.
Premier Donald Tusk ogłosił dziś, 4 listopada 2025 r., że klub KO składa w Sejmie projekt nowelizacji Karty Nauczyciela. Cel jest prosty jak dziennik klasowy: koniec z darmowymi „ponadwymiarówkami”, gdy lekcja nie doszła do skutku nie z winy nauczyciela. Brzmi jak porządek po długim chaosie — i zapowiada gorącą dogrywkę między rządem, samorządami i MEN.
Donald Tusk odpalił kolejny granat w wojennej retoryce, a wpis, który zamieścił w mediach społecznościowych, sprawił, że internet zawrzał, opozycja krzyczy o „pogardzie”, a elektorat rządowy widzi w tym wyczekiwany sygnał do rozliczeń. Słowa są ostre jak żyletka – i celują w sam środek sporu o państwo.
Niespodziewanie w sieci pojawił się niepokojący wpis o groźnej chorobie. Poseł KO wyznał, że zmaga się z podstępną chorobą nowotworową.
Karol Nawrocki planuje kolejne zmiany. Tym razem postanowił zadbać o emerytów. Padła jasna deklaracja.
Donald Tusk od 12 grudnia 2023 roku po raz drugi został Prezesem Rady Ministrów. W kuluarach niezmiennie mówi się o jego następcy. Kogo Polacy widzą w roli premiera?
Prokuratura Generalna odpaliła polityczną petardę: do Sejmu trafił wniosek nie tylko o uchylenie immunitetu Zbigniewa Ziobry, ale też o jego zatrzymanie i tymczasowy areszt. Zarzuty są poważne.