W środku nocy rosyjskie drony wleciały w polskie niebo, sprawdzając nasz refleks i polityczną cierpliwość. Rząd zwołano rano, generałowie usiedli przy stole, a premier zapewnił, że system zadziałał, jak trzeba. Mamy kulisy posiedzenia, liczby i pierwsze decyzje.
Brzmiało to jak chłodny prysznic w latach 90. Dziś wojna, „wybory” bez wyboru i rakiety nad granicą. Rosja miała nie przejść na trwałą demokrację, bo władza traktuje państwo jak własność. Tak twierdził Ryszard Pipes - były doradca Ronala Regana. Co dokładnie zakładał - i które jego tezy się spełniają?
To nie kadr z frontu, tylko salon w Wyrykach na Lubelszczyźnie. Kurz, popękane ściany, przewrócony stół i sufit, który wygląda jak po trzęsieniu ziemi. Według służb nikt nie ucierpiał, ale efekt uderzenia, które – jak wynika z relacji – zadał rosyjski dron, mrozi krew w żyłach. Fotografia krąży po sieci i dopowiada to, czego nie widać w meldunkach o „neutralizacji obiektów” i „najwyższej gotowości”.
Poranek po burzliwej nocy znów przyniósł adrenalinę. W sieci krąży fotografia wraku drona, który miał spaść nieopodal Mniszkowa koło Opoczna (woj. łódzkie). To kolejny ślad po nocnych incydentach, gdy rosyjskie drony naruszały polską przestrzeń, a wojsko uruchomiło wszystkie procedury i – jak komunikowano – „użyło uzbrojenia”. Służby lokalizują kolejne miejsca upadku, prosząc mieszkańców o spokój i dystans.
W środowy poranek rosyjski dron spadł w miejscowości Wyryki-Wola pod Włodawą. Mieszkańcy usłyszeli łoskot, a na dachu jednego z domów pojawiła się dziura jak po pięści olbrzyma. Na szczęście nikt nie został ranny, ale budynek ucierpiał, a nerwy - również. Wójt gminy zarządził przerwę w zajęciach szkolnych, służby zabezpieczyły teren.
Gdy większość z nas spała, Rosja postanowiła wedrzeć się do polskiego nieba. W nocy z 9 na 10 września nad wschodnimi województwami pojawiły się wrogie drony. Wojsko odpowiedziało ogniem, a rząd zebrał się nad ranem. Kreml znów sprawdza, ile wytrzyma NATO. Jaka była reakcja Warszawy?
Nocne uderzenie i poranek pełen pytań. Rosyjski dron miał trafić w budynek mieszkalny w miejscowości Wyryki Wola (powiat włodawski). Uszkodzony został dach domu i auto na podjeździe, ale — jak uspokajają służby — nikomu nic się nie stało. Informację o zdarzeniu podał Polsat News, a potwierdził rzecznik lubelskiej policji podinsp. Andrzej Fijołek. To kolejny akord nocy, w której rosyjski dron stał się realnym zagrożeniem także po polskiej stronie.
Czy Kreml szykuje ruch na przesmyk suwalski — „piętę achillesową NATO”? Philip Ingram, były oficer brytyjskiego wywiadu wojskowego, twierdzi, że w ostatnich tygodniach widać „nietypowe ruchy” rosyjskich wojsk w obwodzie królewieckim i na Białorusi. Zajęcie tego ok. 100-kilometrowego pasa między Polską i Litwą odcięłoby państwa bałtyckie od reszty sojuszu, a to już brzmi jak scenariusz na koszmar.
Poranek w Trójce rozbrzmiewa dziś wspomnieniami. Po śmierci Katarzyny Stoparczyk, dziennikarki, której głos wychował całe pokolenia słuchaczy, stacja wprowadziła specjalne pasma – od wczesnych godzin aż po późny wieczór. To nie tylko gest żałoby, ale i manifest wartości, które tworzyły jej audycje: ciekawości, czułości i uważności na drugiego człowieka. Co dokładnie się zmienia – i na jak długo?
Podczas wizyty w Chinach prezydent Rosji poruszył ważne tematy. Nie zabrakło również kwestii Ukrainy. Co ciekawe, Putin bezpośrednio zwrócił się do Zełenskiego. Wspomniał o “światełku w tunelu”, ale to nie wszystko.
Przywódca Rosji odbył podróż do Chin. Podczas konferencji prasowej poruszono temat Ukrainy, a także zadano mu ważne pytanie. Wiele osób drży z niepokoju o to, czy Putin planuje atak na Europę. W końcu padła jasna odpowiedź.
W niedzielę, 31 sierpnia 2025 roku, samolot przewodniczącej KE został zmuszony do awaryjnego lądowania na lotnisku w Płowdiwie (Bułgaria) z powodu nagłego zaniku sygnału GPS, niezbędnego do nawigacji. Pilot musiał przejść na nawigację analogową, wykorzystując papierowe mapy i naziemne systemy. Jak do tego doszło?
Tragiczne wydarzenia w Ukrainie wprawiły resztę Europy w szok. Prezydent Wołodymyr Zełenski wydał pilne oświadczenie i pogrążył się w żałobie. Reakcja Polski była natychmiastowa.
Od 26 sierpnia 2025 roku rosyjski panczenista Władimir Semirunnij oficjalnie otrzymał obywatelstwo polskie, co otwiera mu drogę do reprezentowania Polski na nadchodzących Igrzyskach Olimpijskich w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo. To wywołało burzę zarówno w polskich, jak i rosyjskich mediach. Rosja zarzuca mu “zdradę narodu”.
Zatrzymanie dwóch obywateli Rosji na autostradzie A2 w rejonie węzła Skierniewice miało miejsce wieczorem we wtorek, 26 sierpnia 2025 roku. Okazuje się, że mężczyźni byli poszukiwani za popełnienie zbrodni.
Maria Nehajewa to rosyjska łyżwiarka. Niedawno miała wziąć udział w zawodach w Rydze, jednak problemy napotkały ją podczas przeprawy przez Polskę. Niestety, nie mogła przekroczyć granicy. Rosja oskarża Polskę o dyskryminację z powodu pochodzenia. W rosyjskich mediach nie brakuje wpisów atakujących nasz kraj.
Ukraińska firma Fire Point opracowała nowy model broni. Rakieta może całkowicie zmienić bieg wydarzeń w Europie. Prezydent Ukrainy oficjalnie potwierdził, że rakietę Flamingo, znaną jako FP-5, pomyślnie przetestowano. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził, że testy zakończyły się powodzeniem, a Flamingo stał się obecnie najbardziej skuteczną bronią w arsenale Ukrainy.
Nocny huk, wybite szyby i cisza, w której słychać było tylko oddechy przestraszonych sąsiadów. Osiny pod Łukowem przeżyły chwilę rodem z filmu wojennego. Resort spraw zagranicznych przesłał do ambasady Rosji notę protestacyjną, a w kuluarach pada słowo „prowokacja”. Co tak naprawdę spadło na lubelskie pole i co to zmienia?
Według nieoficjalnych ustaleń PAP, pod wsią rozbił się dron wojskowy pozbawiony głowicy bojowej — najpewniej tzw. wabik (maszyna mająca zmylić obronę przeciwnika). Ofiar nie ma, teren zabezpieczono, a śledczy i wojsko zbierają każdy odłamek. Prokuratura potwierdza wstępnie, że był to bezzałogowiec o charakterze wojskowym, ale końcowe wnioski przyniosą dopiero ekspertyzy.
Po uścisku dłoni na Alasce nikt nie dostał tego, czego naprawdę potrzebował. Putin – rozgłos. Trump – zdjęcia. A Ukraina? Jeszcze więcej powodów do niepokoju. W Kijowie narasta przekonanie, że Kremlowi nie chodzi o kreski na mapie, tylko o kontrolę państwa — polityczną, gospodarczą i mentalną. Pokój? Co najwyżej przerwa na przeładowanie.
Karol Nawrocki oficjalnie został prezydentem RP. Echa zaprzysiężenia dotarły już do Rosji. Kremlowskie media zabrały głos w tej sprawie. Nie obyło się bez oskarżeń o rusofobię i wypominania mu ciążących na nim zarzutów. Zwrócono uwagę na jego krytyczne wystąpienia wobec Ukrainy, sugerując, że może wpływać na zablokowanie pomocy militarnej dla Kijowa. To jednak nie wszystko.
Pilne wieści przekazał Radosław Sikorski. Rosyjskie rakiety zaatakowały polski zakład, znajdujący się na terenie Ukrainy. Są ranni.
Konflikt na linii Rosja-Ukraina nie wydaje się dobiegać końca, a ruchy rosyjskich sił sprawiają, że atmosfera w Europie robi się coraz bardziej napięta. Słowa Andrzeja Dudy na temat wojny z Rosjanami i Polski przerażają.
Jakiś czas temu w sieci ukazał się film, który wstrząsnął internautami z całego świata. Na wideo rosyjski duchowny tłumaczył, jak postępować z nieposłuszną żoną. W swoim krótkim “poradniku” wskazał, że stosowanie przemocy fizycznej jest akceptowalne, a w niektórych przypadkach nawet niezbędne. Jego słowa wywołały ogromną burzę, aż trudno uwierzyć, że w XXI wieku duchowny może przekazywać innym tak radykalne poglądy.
Nowe doniesienia z Rosji. W trakcie trwającej wojny domowej furorę w sieci zrobiło zdjęcie żołnierzy, którzy wkroczyli do jednego z lokali w Rostowie. Grupa Wagnera zrobiła sobie przerwę na kawę?
Policjanci z Rosji, konkretnie Niżnego Tagiłu dokonali zdumiewającego odkrycia. Wydawało im się, że kontrolnie sprawdzają matkę dziecka. Niemowlę, które ze sobą miała, okazało się jednak nie być tym, czym się wydawało.Co w takim razie było w małym, dziecięcym śpiworku? Funkcjonariusze musieli się nieźle zdziwić.
W mediach huczy na temat aktu, którego w rocznicę najazdu na Ukrainę dokonali brytyjscy aktywiści. Tymczasem Polacy także nie próżnowali. Pracujący w ambasadzie Rosjanie zamieszkujący blok w warszawskiej dzielnicę o 6 rano usłyszeli istną kakofonię. Nagranie lotem błyskawicy obiegło Internet. Rok temu rozpoczęła się inwazja na Ukrainę. Przez kolejne miesiące do mediów docierały drastyczne zdjęcia i nagrania, ginęli zarówno żołnierze, jak i cywile — dzieci, starcy. W rocznicę tych wydarzeń w wielu krajach zaplanowano akty protestu. Polska nie była wyjątkiem.