“Zostawieni na pastwę losu”. Z wody ledwo wystają dachy
Niemal cała południowo-zachodnia Polska walczy teraz z powodzią. O niektórych miejscowościach niemal ciągle możemy przeczytać w mediach. Inne niestety, choć też przechodzą prawdziwą klęskę, są nieco zapomniane. Według doniesień mieszkańców, nawet przez własny samorząd.
Lewin Brzeski zalany
Jedną z doszczętnie zalanych miejscowości jest Lewin Brzeski. Jak donoszą miejscowi internauci, woda stoi już w zasadzie w całym mieście, a w niektórych rejonach sięga do dachów domostw. Miasteczko na co dzień zamieszkuje około 6 tysięcy ludzi, a tylko dosłownie garstka z nich uciekła przed tragedią.
Tuż przed uderzeniem fali, burmistrz poinformował bowiem o ewakuacji. Jak później jednak przekazywał w mediach, skorzystało z niej około 30 osób. Reszta postanowiła zostać we własnych domostwach.
Nocne obrazki z Nysy ściskają za gardło. Służby już nie dawały rady. I wtedy się stało Koszmarne wieści dla Wrocławia. “Wykryto przeciek”. Starosta właśnie przekazałLewin Brzeski: Mieszkańcy wściekli na samorząd
Ci, którzy zostali na wyższych piętrach domów w zalanym Lewinie, w miarę możliwości kontaktują się ze światem przez sieć. Niestety wieści, które od nich docierają, są bardzo przygnębiające i to nie tylko ze względu na żywioł. Część z nich wprost oskarża samorząd o to, że pozostawił ich samych sobie, organizując tylko naprędce paniczną ewakuację.
Prądu i wody pitnej nie ma. Władza jedyne co zrobiła to przyjechała robić ewakuację już gdy woda wdzierała się do miasta
Pragnę zaznaczyć o tym, że zostaliśmy zostawieni na pastwę losu. Cała straż pożarna jechała ratować Brzeg
Lewin Brzeski: ratunek w drodze?
Oficjalne wieści nieco kontrują się z tymi nieoficjalnymi przekazywanymi przez mieszkańców. Burmistrz Lewina Brzeskiego zapewnił w mediach, że w gminie już działa jednostka WOT, która ma do dyspozycji specjalny transporter, który jest w stanie ewakuować ludność z zalanych domów. Nie wiadomo jednak, jak długo przyjdzie im na to czekać.