Polacy są WŚCIEKLI na Nawrockiego. Burza w komentarzach

Kulisy decyzji. Co prezydent zawetował i dlaczego?

Nawrocki ogłosił, że spośród 22 ustaw 21 podpisał, a jedną – tzw. wiatrakową – zawetował. Weto, czyli prezydenckie zablokowanie wejścia w życie ustawy, uzasadnił tym, że Sejm „połączył nieprzystające elementy”: regulacje o wiatrowni z tarczą cenową. „Ustawa jest rodzajem szantażu” – powiedział wprost. 

Pałac zapowiada jednocześnie własny projekt utrzymujący zamrożenie cen, ale już bez ułatwień dla wiatraków. Według agencji Reuters, prezydent krytykuje „pakietowanie” i chce rozdzielenia tematów; projekt wiatrakowy miał łagodzić m.in. minimalne odległości turbin od zabudowań.

Donald Tusk jest wściekły.

Donald Tusk wpadł w szał

Skala politycznego hałasu jest rzadko spotykana. Donald Tusk grzmi o „złej woli albo koszmarnej niekompetencji”, a ministrowie ostrzegają, że decyzja uderzy w rachunki i inwestycje. W sieci – od X po Facebooka – wściekłość: jedni widzą „knebel na OZE”, drudzy „obronę przed wiatrakiem za płotem”. Na naszym portalu opisaliśmy już ostrą wymianę zdań między premierem a prezydentem. Z drugiej strony, oficjalny komunikat Kancelarii Prezydenta podkreśla, że zamrożenie cen ma wrócić w osobnym projekcie, bez „dodatków” wiatrakowych.

Donald Tusk dodał wpis na platformie “X” jeszcze zanim wyszedł z sejmowej sali. Premier nie krył wściekłości.

Zła wola albo koszmarna niekompetencja prezydenta Nawrockiego. Niewykluczone, że jedno i drugie. Jego weto oznacza droższy prąd dla wszystkich Polaków - dziś i w przyszłości. Pierwsze egzaminy: z dyplomacji i energetyki oblane. Zapłacą wszyscy - stwierdził Tusk. 

Co na to ludzie. Polacy są podzieleni. 

Ludzie również są wściekli

Polityka energetyczna kocha paradoksy. Prezydent przekonuje, że broni obywateli przed „szantażem ustawy”, ale jednocześnie bierze na siebie ryzyko przerwy w ochronie cen, jeśli jego projekt nie przejdzie w ekspresowym tempie. Rząd odbija piłkę: bez szybkiego odblokowania wiatru prąd będzie droższy, a przemysł mniej konkurencyjny. 

Tu nie chodzi tylko o ideologię – mówimy o setkach milionów złotych i harmonogramach inwestorów: banki nie lubią niepewności, a ta właśnie wystrzeliła jak śmigło w halnym. Według Reutersa prezydent ma złożyć osobną ustawę z tarczą cenową, co pozwoliłoby zdjąć z niej „balast” wiatraków, ale i tak gwarancji terminów nikt dziś nie da.

Ludzie natomiast również wyrażają swoją opinię.

Od kogo Pan wymaga Premierze?
"Wygral w nocy" oszustwem. Nie jest prezydentem, jedynie rezydentem mafii pis. Bardziej kibola i ćpuna  interesuje limuzyna za 2 mln. Obciąć natychmiast budżet jego kancelarii.
Dość utrzumywania pasożytow z naszych pieniędzy.
Dość okradania Polaków.

Z Was są po prostu gamonie. Inaczej nie da się tego nazwać
Robicie wrzutkę do ustawy wiatrakowej, Prezydent to wetuje plus składa własną ustawę TYLKO o obniżce prądu
I teraz co. Albo przyjmiecie i Prezydent na tym zyska, albo odrzucicie i Polacy będą pamiętać, że to przez Was🤡

Dlaczego kłamiesz? 
Zawetował twoje niemieckie wiatraki i sam w sprawie mrożenia cen energii złoży własną ustawę prezydencką która będzie żywcem wyjęte z waszej ustawy wiatrakowej.
I co teraz zrobicie? Będziecie przeciwko "własnym" pomysłom tylko dlatego, że ustawę złoży

- napisali niektórzy użytkownicy platformy “X”