Krótki klip, a tyle emocji. Na udostępnionym w sieci nagraniu Jacek Wójcik, gwiazdor „Królowych życia”, biegnie, odbija się i… z pluskiem ląduje w wodzie. Widać czystą frajdę, luz i ten charakterystyczny błysk w oku. Dziś – po smutnych wieściach o jego śmierci – to wideo nabiera wyjątkowej mocy. Przypomina „Dżejka”, którego pokochali widzowie: spontanicznego, dobrotliwego, wiecznie w ruchu.
Nie żyje Jacek, człowiek, który przez lata bawił widzów „Królowych życia”. Informację o śmierci Jacka Wójcika podała w mediach społecznościowych Dagmara Kaźmierska, a Internet natychmiast zapełnił się wspomnieniami. Przypominaliśmy kulisy ich rozstania, ostre komentarze, a także to, jak bardzo ten duet definiował polski show-biznes. Co zostało po „Dżejku”, gdy światła kamer przygasły?
Nagła śmierć Jacka Wójcika, gwiazdora „Królowych życia”, poruszyła fanów reality i całą ekipę programu. Informację przekazała Dagmara Kaźmierska w poruszającym wpisie na Instagramie. „Żegnaj Dżejk… Miejmy Go wszyscy w pamięci wesołego i zwariowanego” – napisała celebrytka, a internet natychmiast zapłonął kondolencjami. Co wiemy o odejściu jednego z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów show i jak na wieść zareagowało środowisko?
Na skwerze im. Alfonsa Grotowskiego przy Placu Starynkiewicza służby znalazły dziś ciało 36-letniego mężczyzny. „Tragedia na Placu Starynkiewicza” szybko obiegła stolicę: świadkowie zadzwonili pod 112, ratownicy stwierdzili zgon, a teren odgrodzono. Co wiemy o kulisach i jak ta historia wpisuje się w codzienność centrum Warszawy?
Kierująca elektrycznym Hyundaiem wjechała prosto w szklaną fasadę sklepu obuwniczego przy ul. Królewskiej w Grodzisku Mazowieckim. Brzmi jak scena z dynamicznego trailera, ale to zdarzyło się naprawdę – na szczęście bez ofiar. Co doprowadziło do tej miejskiej „premiery kaskaderskiej” i jakie będą konsekwencje dla właścicieli butiku?
W Odessie żywioł nie dał czasu na ucieczkę. Powódź w Odessie porwała całe pięcioosobowe gospodarstwo mieszkające w suterenie przy ulicy Siergieja Eisensteina. Władze mówią o co najmniej dziewięciu ofiarach w całym obwodzie, a ratownicy wciąż wypompowują wodę. Co wydarzyło się minionej nocy i czy miasto było na to przygotowane?
Dotarły do nas tragiczne wieści z polskiego sportu. Nie żyje młody Mistrz Polski, przed którym kariera stała otworem. Choć zmarł dwa dni temu, te wstrząsające doniesienia dopiero dziś dotarły do mediów.
Przedmieścia Dublina wstrząsnęła rodzinna tragedia. Według wstępnych ustaleń służb 50-letni Krzysztof D. miał pozbawić życia swoją niespełna sześcioletnią córkę, a następnie odebrać życie sobie. Ciała znalazła matka dziewczynki, pani Agnieszka. Policja prowadzi postępowanie pod nadzorem prokuratury; zarządzono sekcję zwłok i pełny ogląd materiału dowodowego.
W niedzielę (28–29 września) po południu we wsi Kamieńszczyzna koło Sochaczewa wybuchł duży pożar na terenie prywatnej firmy transportowej. Ogień objął kilka samochodów ciężarowych, naczepy oraz kontener morski z wyposażeniem warsztatowym. Na miejsce ściągnięto liczne siły straży pożarnej z powiatu sochaczewskiego i okolic. Nikt nie został ranny.
Radosne przyjęcie w egipskim Asuanie zakończyło się dramatem. Pan młody, Ashraf Abu Hakam, zasłabł i upadł na parkiet, gdy tańczył ze swoją świeżo poślubioną żoną. Mimo natychmiastowej pomocy ze strony gości, mężczyzny nie udało się uratować. Lokalne i międzynarodowe media podają, że przyczyną śmierci był nagły zatrzymanie krążenia. Incydent miał miejsce w czwartek, 25 września 2025 r.
Samolot z Europy dotknął pasa w Charlotte i zaczął zjeżdżać do gate’u jak setki maszyn każdego dnia. A potem – cisza w hangarze i krzyk techników. W komorze podwozia znaleziono ciało pasażera na gapę. „Makabryczne odkrycie” – mówią służby. Co wiemy o tajemniczym locie, który zamienił zwykłe kołowanie w kryminalną zagadkę?
Zapasy na trzy dni, „plecak przetrwania” i zasada dwóch ścian – brzmi jak scenariusz serialu katastroficznego, a to po prostu instrukcja na czasy, w których alert w telefonie nie jest już rzadkością. Co włożyć do szafki „na czarną godzinę” i gdzie się schować, gdy zawyją syreny? Oto najprostszy przewodnik bez paniki, za to z konkretami i kulisami.
Dramatyczny karambol na S8 sparaliżował w sobotę poranny ruch na Dolnym Śląsku. Około godziny 10:00, na 52. kilometrze trasy — tuż za zjazdem Oleśnica Zachód w kierunku Warszawy — zderzyły się auta osobowe i ciężarówki. Na miejscu lądowały śmigłowce LPR, a służby wycinały zakleszczonych pasażerów z wraków. Bilans jest tragiczny: dwie osoby nie żyją, są też ranni. To jeden z tych dni, kiedy ekspresówka przestaje być „ekspresowa”, a każdy detal ma znaczenie.
Na pogrzeb żony Ryszarda Rynkowskiego przyjechali nie tylko przyjaciele i sąsiedzi, ale też fani, którzy od lat znają jego ballady na pamięć. Uroczystości w kościele pw. Jezusa Miłosiernego w Brodnicy miały w sobie ciszę, której nie zagłuszy nawet największy przebój. Wokalista żegnał ukochaną razem z 17-letnim synem. Wzruszający widok.
Żałoba bez kamer, ale z klasą. Pogrzeb Edyty Rynkowskiej odbył się dziś w Brodnicy i był dokładnie taki, jak życzyłaby sobie żona legendy polskiej estrady: skromny, ciepły, z jedną mocną puentą z ambony. Słowa księdza wybrzmiały jak list do bliskich – i zostały z nimi na dłużej. Dla fanów artysty to sygnał, że najtrudniejszy rozdział właśnie się domyka, choć emocje wciąż są świeże.
W środku nocy zrobiło się jasno jak w południe — najpierw huk, potem wstrząs, a na końcu cisza, która bolała najbardziej. „Wybuch w Wyrykach” to dziś nie fraza z raportu służb, lecz codzienność małżeństwa z Lubelszczyzny. Ich dom po zdarzeniu z 10 września wygląda jak po filmowym planie katastrofy: stropy popękane, dach zniknął, a życie przeniosło się do 60-metrowego mieszkania komunalnego. Kulisy tej historii są równie ostre jak odłamki szkła na podłodze.
Starsze małżeństwo z Wielkopolski zniknęło w drodze między fryzjerką a krawcową. Kilkadziesiąt godzin później ich samochód wyłowiono ze zbiornika w Russocicach, a w środku znajdowały się ciała. Dziś prokuratura odsłania kulisy tragedii — i to nie jest historia o zepsutych hamulcach czy pościgu, tylko o bezlitosnym zbiegu okoliczności. I o tym, jak jeden skręt za daleko może stać się ostatnim.
Silne zadymienie nad Bielskiem koło Międzychodu, w tle huk i seria „puff!” z rozgrzanego wnętrza. Pożar hali PKS rozwinął się w kwadrans, a ogień szybko objął cały budynek. Na miejsce skierowano liczne zastępy straży. Świadkowie mówią o wybuchach w środku, a czarny dym widać z kilkunastu kilometrów. Trwa dogaszanie pogorzeliska.
Na drodze powiatowej między Potokiem a Zalesiem doszło do dramatu, który mrozi krew w żyłach. Wypadek BMW zakończył się śmiercią młodego kierowcy – auto dosłownie „zawinęło się” wokół drzewa. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 23-latek z powiatu ryckiego jechał sam, a prędkość mogła być kluczową przyczyną tragedii. Jak dokładnie wyglądały ostatnie sekundy tego przejazdu?
Siedem lat po dramatycznym popołudniu, gdy w Parku Praskim na ławkę z rodzicami spadł potężny konar klonu, zapadł prawomocny wyrok. „Tragedia w Parku Praskim” wraca na nagłówki: sąd II instancji utrzymał uniewinnienie urzędników oskarżonych o zaniedbania. Co zdecydowało o takim finale i co to oznacza dla rodziny małej Liliany oraz dla zarządców miejskiej zieleni?
Krótki spacer zakończony pełną alarmów interwencją. W Iławie świadek zobaczył samotne, ubłocone dziecko, które piło wodę z kałuży. Zgłosił sprawę, a na miejsce natychmiast dotarli policjanci i ratownicy. Co się wydarzyło?
Edyta Rynkowska rzadko stawała przed obiektywem. A kiedy już to robiła, na kadrach było przede wszystkim ciepło: dłoń w dłoń z Ryszardem Rynkowskim, spojrzenia, w których nie trzeba podpisów. Po jej nagłej śmierci 18 września 2025 r. te fotografie wróciły jak bumerang. Co widać na „ostatnich zdjęciach” i co one mówią o małżeństwie, które trzymało się z dala od fleszy?
Brodnica mówi o Ryszardzie Rynkowskim inaczej, niż spodziewałby się internet: bez jadu, za to z pamięcią o gestach, które zostają na lata. Po nagłej śmierci żony artysty mieszkańcy wspominają, że para nie szczędziła środków na lokalne inicjatywy. Co w tym najciekawsze? W tym smutnym momencie to właśnie „pieniądze” wracają w opowieściach – ale w najlepszym znaczeniu.
Gorączkowe poszukiwania zaginionej 17-latki z okolic Manchesteru zakończyły się tragedią. Ciało Catherine Blackhurst odnaleziono w niedzielny poranek na terenie jednej z posesji. Policja zatrzymała 55-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzut zabójstwa — został jednak zwolniony za kaucją. W mieście mówi się dziś tylko o tym, bo w dniu, w którym formalnie ją zidentyfikowano, Catherine… obchodziłaby 18. urodziny.
Środowe popołudnie, 10 września, spokojna łąka przy ul. Łokietka w Wałbrzychu i grupa dziewczynek bawiących się nieopodal schroniska. W jednej chwili zabawę przerwał dramat. Pies wyprowadzany przez wolontariusza zerwał się ze smyczy i rzucił na 7-latkę. Dziecko z ranami klatki piersiowej i ramienia trafiło do szpitala, a w mieście zawrzało: gdzie zawiodły procedury i zdrowy rozsądek?
Noc na Bielanach przyniosła mrożące krew w żyłach odkrycie. Z Wisły, na wysokości piaskarni, wyłowiono ciało mężczyzny w znacznym stanie rozkładu. Policja pracowała pod nadzorem prokuratora, a klucz do identyfikacji ma dać badanie DNA. Co udało się ustalić?
Żałoba w polskim show-biznesie i konkret z prokuratury: sekcja zwłok żony Ryszarda Rynkowskiego dała jasne spojrzenie na całą sprawę. Co więcej, śledczy prostują zamieszanie wokół imienia zmarłej. Kto i kiedy był na miejscu tragedii?
Tragiczna wiadomość wstrząsnęła mediami. Piotr Piesik nie żyje — ceniony dziennikarz i prezenter radiowy zginął podczas urlopu, do wypadku doszło w Portugalii. Miał 63 lata. Informację potwierdziły redakcje, z którymi był związany. Koledzy mówią krótko: „cisza”, bo trudno znaleźć słowa po odejściu człowieka, który przez lata był jednym z najbardziej rozpoznawalnych głosów regionu.